Wpis z mikrobloga

@lukasz-lux: o ironio, oni faktycznie pewnie przeżyją tego wirusa. Mało który alkoholik choruje, ich organizm jest stale dezynfekowany, gdy organizm w końcu się poddaje to umierają z przepicia. Wielu alkoholików po wyjściu z nalogu zaczyna chorować, łapać przeziębienia, grypę i inne.
Mało który alkoholik choruje, ich organizm jest stale dezynfekowany, gdy organizm w końcu się poddaje to umierają z przepicia.


@lukasz-lux: Co to za bzdury? Alkoholicy zawijają się wcześniej, tylko na ich miejsce pojawiają się następni.
@lukasz-lux: ? W moim bloku obaj alkoholicy sie zawineli, mam rodzine na wsi, tam juz starych alkoholikowv tez juz nie ma, sa ci co przestali pic.
Weź się zastanów co mówisz o odkażaniu? Nie ma żadnego odakżania. Pijak się schla, i w przełyku i żołądku alkoholu już nie ma. Zmniejszyłby prawdopodobieństwo zakażenia o kilka % w ciągu doby gdy ładuje w organizm alkohol. Przecież alkoholik nie pije od rana do nocy