Wpis z mikrobloga

Powiem szczerze, ta gra to najlepsze, co mnie ostatnio spotkało. Prawdę mówiąc grę zakupiłem w ciemno, będąc znudzonym tym aktualnym rynkiem gier i rzygając, widząc jakie kupy serwują nam twórcy gier. Niby oglądałem Directa, ale gameplay i informacje mnie nie porwały. Postanowiłem jednak zaryzykować i dzięki Bogu - zakup najnowszego Animal Crossing okazał się być strzałem w dziesiątkę.

Jestem pod wrażeniem ilości contentu, który aktualnie znajduje się w grze. Tego, ile jest do roboty, tego, ile jest rzeczy do znalezienia, do wytworzenia. Ta gra każdego dnia zaskakuje mnie czymś nowym, a minął dopiero tydzień od premiery. A na horyzoncie Bunny day event (1-12.04), a potem kolejna duża aktualizacja, a potem kolejny event (dzień ziemi)...

I pomyśleć, że to tylko podstawowa wersja gry. I pomyśleć, że to dopiero wiosna, czyli teoretycznie w grze jest 1/4 dostępnej zawartości. A mimo tego, ta 1/4 przyprawia mnie o zawroty głowy i naprawdę powtórzę się, ale jestem pod wrażeniem ilości zawartości i pod wrażeniem tego, co odkrywam w tej grze na nowo.

Ta gra, to coś, czego ten świat potrzebował. W tej niepozornej grze o łapaniu motylków i łowieniu rybek jest upchane tyle rzeczy, tyle mechanik i tyle zawartości, że ta gra nie znudzi się ani przez pierwszy miesiąc, ani przez pierwszy kwartał, ani za rok, bo jeśli już teraz w podstawce jest tyle tego, to strach pomyśleć co będzie po kilku większych aktualizacjach i po kilku eventach.

I to jest naprawdę piękne. Wchodzę do gry każdego dnia i zastanawiam się co się wydarzy. Pojawi się nowy NPC? Moi mieszkańcy będą w nowy sposób zachowywać się między sobą? Co tym razem wymyśli Tom Nook, by uprzyjemnić mi pobyt na wyspie?

Nareszcie mam powód, by z radością grać w grę. Nareszcie mam to, czego od kilku lat szukałem w grach.
Zastanawiacie się nad kupnem Animal Crossing, ale nie jesteście pewni zakupu? Ja kupiłem grę w ciemno i nie żałuję.

To niepozorna gra w której upchnięto ogromną ilość rzeczy i wszelkiego rodzaju mechanik - i co najlepsze - bez żadnych mikrotransakcji!

Dobra, bo się rozpisałem. Wracam grać. :D

#animalcrossing #gry #nintendoswitch #przemyslenia
źródło: comment_15853029918dlWJF27dAHhbjIQEjSVAF.jpg
  • 14
@Exxan: Z jednej strony się zgadzam z drugiej nie. Gra zaskakuje codziennie, ale czasami nowy content jaki oferuje następnego dnia, to 10 minut i koniec. Po prostu wszystko jest rozciągnięte bardzo w czasie.
Co nie zmienia faktu, że aktualnie jest to jedyna gra w którą gram od kilku dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Exxan zazdroszczę, też bym chętnie pograła, szkoda, że nie ma wersji na pc.

W dzisiejszych czasach właśnie fajnie pograć sobie w taka chillową gierkę we własnym tępie.

Jak by ktoś szukał czegoś w podobnym klimacie na pc to polecam "Stardew Valley" i "My time at Portia".
@Exxan: faktycznie gra jest naprawdę spoko, pod warunkiem że grasz w nią sam. tylko jedna osoba ma pełen fun per konsola. pozostali gracze owszem mogą sobie grać, ale rozwój wyspy jako takiej jest kompletnie zależny od gracza, który zakłada wyspę.

nintendo sobie wymyśliło chyba, że ich modelem jest 1 konsola na gracza, a nie 1 konsola na dom i ta gra jest zrobiona w tym duchu.