Wpis z mikrobloga

@CzerstwaBulka: to jest dość abstrakcyjny humor. Podobnie jak "The Office", "I think you should leave", "Parks and recreation" czy nawet skecze Monty Pythona. Generalnie z pozoru tam nie ma nic śmiesznego, dzieją się jakies dziwne rzeczy, ale niektórych (np. mnie) śmieszy ten dysonans, że takie rzeczy się nie powinny dziać i fakt, że na 100% gdzieś jest ktoś, albo już znam kogoś kto właśnie tak się zachowuje i tak odpierdziela. Nie
@CzerstwaBulka: O, w sumie to tak jak ktoś przywołał sztukę. Często gęsto słychać, że dzisiejsza sztuka to jakieś pierdoły, że ktoś postawi jakiś klocek, oprze o to deskę i wielka szztuka. Owszem, dla większości ludzi tak. Ale postmodernizm to jest sztuka dla sztuki. Chodzi o to, że twórcy tworząc sztukę już jej nie odczuwają, bo są nią otoczeni, ale kiedy ktoś się bawi formą i potrafi za pomocą deski i trzech