Wpis z mikrobloga

SANEPID - w Polsce instytucja która przez dziesięciolecia zajmowała się kontrolowaniem czy w restauracjach podłoga jest zmywana ściera czystą czy brudna, kontrolowaniem jakości obiadków w przedszkolach, nagle zderza się z pandemia. I co wy liczycie, że te Grażynki tam zatrudnione się na czymś takim znają? Trzymajcie się w tej Polsce.
#koronawirus
  • 23
Jako osoba, która w ciągu ostatnich 12 miesięcy miała non stop doczynienia z działami epidemiologii sanepidu w 2 różnych powiatach - powiem tylko: xD

Może na poziomie wojewódzkim jest trochę ogarniętych ludzi, ale wszędzie indziej jest to ciepły #!$%@?łek i przechowalnia dla Grażyn, które na siłę wymyślają własne przepisy sanitarne.

W ciągu najbliższych miesięcy, wszyscy pracownicy powiatowi sanepidu będą stać na blokadach dróg z policją i mierzyć temperaturę ludziom, bo 90% z
Wydaje mi się, że jednak do takiego działu od epidemie musi być jednak Grażynka po studiach Ale co ważne i tak pewnie rypie za prawie minimalna. Prawie, bo rzuca jej 300zl brutto więcej

Ja myślałam że po studiach to dostanę 2k na reke to będzie spoko, ale nie dla psa kiełbasą więc schowałam dyplom z biotechnologii do kieszeni i zmieniłam branze
@Guan
@azazel wszystko czego dotyka panstwo zamienia się w gówno. Pracowałem w firmie ktora miała styczność z edukacją, mieszkałem z dziewczyną która pracowała w państwowym laboratorium, nie dziwię się że teraz jest #!$%@? gdy nagle pojawia się kryzys. Tam siedzą ludzie ktorzy zatrzymali się w poprzednim ustroju i za cholerę nie chcą zauważyć ze świat poszedł do przodu. A jak podejmują #!$%@? decyzje to nie dlatego że góra im kazała-oni sami próbują