Wpis z mikrobloga

@Eryk_M_M: harry-pottera 1-4 to chyba z 20-30 razy przeczytałem każdy tom jak byłem w podstawówce. Znałem wszystko na pamięć i tylko dlatego z pierwszej części miałem 6 na sprawdzianie z lektur ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@10129: dlaczego masochista? Lubie tworczosc Tolkiena, a ze wzgledu na mase ciekawostek i wyjasnien wracalem do tego. I jeszcze nie raz wroce
A w kolejce jest dokonczenie ostatniego tomu Pomnika Cesarzowej Achai, na polce juz czekaja tomy Viriona i chciałbym wrocic do tworczosci ze swiata Dysku Terrego Pracheta
  • Odpowiedz
@BillyGugu: dla mnie on [Tolkien] jest praktycznie aczytalny tak jak wheel of time. Za dużo opisów, 150 stron gdzie tylko idą i nic się nie dzieje. W wheel of time chyba do 170 strony dotrwałem i wywaliłem to, pomijałem nie linki a całe strony i tak się nie dało tego czytać. Pół strony opisu wglądu kamienia, pozostałe pół czyichś włosów. No powiedzmy.
  • Odpowiedz
@Eryk_M_M: nie pamiętam już, ile razy czytałam "małą księżniczkę" frances hodgson burnett - cztery na pewno, być może więcej. regularnie wracam też do "kronik drugiego kręgu" białołęckiej (bo wciąż czekam na ostatni tom, chociaż nadziei już prawie nie ma) i "grobowców atuanu" le guin
  • Odpowiedz
@Eryk_M_M: Potop czytam zwykle 2-3 razy w roku od 20 lat :)
CZerwony Sztorm Tom'a Clancy'ego co najmniej raz w roku też od jakichś 20 lat. Ogólnie nie mam problemu z czytaniem po raz kolejny książki która mi się spodobała. Całą serię Honor Harrinton przeczytałem chyba ze 3 razy.
  • Odpowiedz