Aktywne Wpisy
Grooveer +100
Fragment gazety z ostatniego tygodnia sierpnia 1939. Dzisiaj to by was uspokoiło? ( ͡º ͜ʖ͡º)
#wojna #pytanie #ww3 #ukraina
Żródło: https://polona.pl/item-view/44f91cae-10af-48fd-a8f3-bcb4a123aca8?page=0
#wojna #pytanie #ww3 #ukraina
Żródło: https://polona.pl/item-view/44f91cae-10af-48fd-a8f3-bcb4a123aca8?page=0
Udałem się dzisiaj do marketu na zwykłe cotygodniowe zakupy - było to moje pierwsze wyjście z domu w tym tygodniu
(praca zdalna i nie wychodzę, jeśli nie muszę - #zostanwdomu).
No więc stoję sobie przy kasie, oczywiście wózek załadowany górą towaru, bo cenię sobie swój czas i sklep zwykle odwiedzam raz w tygodniu. Za mną w kolejce dwie pary: typowi wąsacze Janusze ze swoimi Grażynkami.
I zaczęło się gadanie między nimi:
- "A bo to robią te zapasy." - ewidentnie temat podsunął im mój wypchany wózek
- "Potem będą wyrzucać wszystko. A ja to sobie przyjdę do sklepu jutro i znowu dokupię, co potrzebuję." - tutaj zacząłem się powoli wkurzać, bo człowiek ogranicza wychodzenie z domu a osoba będąca w grupie ryzyka jak widać ma na wszystko wywalone i pozwala sobie na codzienne spacerki po marketach.
Potem usłyszałem jeszcze tylko: "A, bo we wiadomościach mówili.." i to był dla mnie ostateczny sygnał na to, że trzeba się odciąć i odpalić muzykę w słuchawkach.
Można pisać, że to pojedynczy przypadek, ale podam jeszcze przykład z mojego najbliższego otoczenia. Wraz z rodzicami porobiliśmy dziadkom zapasy, żeby nie musieli wychodzić z domu w najbliższych tygodniach i co... w tę środę dzwoni do mnie dziadek i mówi, że jest ciepło i on sobie poszedł na spacer i do sklepu... Brak mi słów.
Już nie wiem jak inaczej można nazwać takie zachowanie.
#zalesie #koronawirus #covid19
Poniekąd takie zachowanie i powszechny wyjebizm będzie miał wpływ na moje i Twoje życie.
@Haramb3: na szczęście po wszystkim będzie ciut mniej boomerskich gęb do wykarmienia
Zastanawiam się, czy to brak wiedzy, czy raczej "swoje już przeżyłem, więc mam wszystko gdzieś."
Musimy współpracować i starać się utrzymać drożność naszej niedofinansowanej i mającej braki kadrowe służby zdrowia. Nikt nie chciałby się znaleźć w sytuacji, w której lekarz będzie decydował o tym kogo ratować a kogo skazać na śmierć.
Dlatego nawet nie wdaję się z takimi w dyskusję, bo traktują cię z góry. Młody = gówno wie o życiu, co mi będzie mądrości prawił.