Wpis z mikrobloga

@tyrytyty: Teraz, gdy potrzebny jest każdy sprzęt celem ograniczenia epidemii takie januszowanie powinno być karane odgórnie. Co innego gdy janusz kupił produkt po wyższej cenie, a nie wali 500 % marży.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WillyJamess: tu nie chodzi tylko o rynek, tylko o krotkowzrocznosc.
Sprzedając po takiej cenie może właśnie pozbawia możliwości zakupu jej przez chorego, który zarazi jego matkę. Maski są potrzebne TERAZ, niektórzy oddają je szpitalom za darmo!
Teraz, gdy potrzebny jest każdy sprzęt celem ograniczenia epidemii takie januszowanie powinno być karane odgórnie


@krytyk1205: nie, odgórne karanie "januszowania" tylko przedłuży okres braku deficytowych produktów i sprawi, że ich alokacja będzie nieefektywna (osoby, który danych dóbr potrzebują bardziej, nie będą miały gwarancji prawa zakupu ich przed osobami mniej nimi zainteresowanymi).

Co innego gdy janusz kupił produkt po wyższej cenie, a nie wali 500 % marży.


Prawda - w pierwszym przypadku
producentów że wzrósł popyt na ich produkt


@tyrytyty: Bo producenci nie czytają gazet i nie oglądają wiadomości. Trwają w zupełnej izolacji zamknięci w fabryce żeby nie przewidzieć, że popyt na ich produkt wzrośnie.
A sporttown nie jest producentem ¯\_(ツ)_/¯
Bo producenci nie czytają gazet i nie oglądają wiadomości. Trwają w zupełnej izolacji zamknięci w fabryce żeby nie przewidzieć, że popyt na ich produkt wzrośnie.


@krytyk1205: no np. to, albo państwo zakazuje podwyżek przez co nie opłaca się zwiększać produkcji. albo ceny trzeba podnosić powoli bo inaczej uokik się #!$%@?. jest miliard powodów czemu tak mogło się stać. tak czy tak, im szybciej cena wzrośnie do poziomu odpowiadającego rzeczywistej rzadkości danego
@tyrytyty: Czyli gdy dochodzi do tego windowania cen i wchodzi jakieś ograniczenie ze strony rzadu które ogranicza swobodę tak radykalnych ingerencji w wysokość ceny, to dochodzi do automatycznej nieopłacalności produkcji , która dotychczas była zyskowna dla producenta ?
@krytyk1205: nie


@tyrytyty: właśnie i o tu chodzi. Cena wywindowana nie przez producenta tylko przez sklepikarza który nie patrząc na dobro ogółu wali cenę z kosmosu. Co innego brak surowca i inne czynniki wpływające na cenę co innego "interes życia Janusza, który rozpakował opakowanie zbiorcze i sprzedaje na sztuki.
Co innego takie akcje gdy nie ma zagrożenia - nikt ci nie każe kupić. Teraz zagrożenie jest i takie akcje powinny
@martryl: nie no, skoro produkcja była opłacalna przy dawnym (niższym) popycie, to dalej będzie opłacalna przy wyższym - nawet może będzie można zwiększyć produkcję, lecz nie tak bardzo, jak moznaby ją zwiększyć mając możliwość podniesienia cen. To "lecz nie tak bardzo" to są właśnie utracone, nigdy nie wyprodukowane z powodu rządowej ingerencji dobra.
@tyrytyty: Czyli wcale nie musi to oznaczać stanu , w którym ingerencja rzadu doprowadzi do niedoboru dobra . Dużo zależy od stopnia skomplikowalności produkcji dobra , a wiec czasu potrzebnego na jego wyprodukowanie . Czym innym jeszcze jest problem tego ze rzeczywiście działa prawo popytu , ale działania manipulacyjne windujące cenę do jakiś niebotycznych rozmiarów zakłócają standardowe wahnięcie ceny. A taka manipulacja może prowadzić do naśladownictwa i to z kolei daje
Cena wywindowana nie przez producenta tylko przez sklepikarza który nie patrząc na dobro ogółu wali cenę z kosmosu


@krytyk1205: nie rozumiesz jak działa ekonomia again. Po pierwsze widzisz "cenę z kosmosu" jako coś złego, a jej likwidację jako sukces - podczas gdy to tylko symptom, informacja dla reszty społeczeństwa - danego dobra jest dużo mniej, niż chcą ludzie. Po drugie, nie rozumiesz jak gospodarka rynkowa jest najefektywniejszym sposobem alokacji dóbr zgodnym
Dobro deficytowe musi być drogie, ponieważ inaczej ludzie nie będą mieli bodźców do ekonomicznego zarządzania nim, a jego alokacja może być nieefektywna - jeśli sklep ma 100 masek po 1zł każda, to Grażyna przyjdzie i wykupi ich 70.


@tyrytyty: Ale wiesz, że wystarczy wprowadzić limit zakupów?
Poza tym może dochodzić do sytuacji w której pośrednicy ukrywają określone dobra , wcześniej je skupując o czekają na zwyżkę ceny . Nie można takich działań akceptować tylko ze względu na fakt skutku ubocznego w postaci odkrywania ceny . Swoją droga co to za odkrywanie ceny gdy dokonuje się zabiegów ingerujących w normalny łańcuch łączący producenta z konsumentem . W ogóle skupowanie towarów przez podmioty - spekulantów , którzy stają się kolejnym,
Czyli wcale nie musi to oznaczać stanu , w którym ingerencja rzadu doprowadzi do niedoboru dobra


@martryl: niedobór powstał w momencie konsumpcji nietoperza ( ͡° ͜ʖ ͡°) rząd, zakazując zachęcania przedsiębiorców do zwiększania produkcji/inwestowania w sektor produkujący dane dobra, poprzez zakaz podwyzek cen może tylko przedłużyć okres niedoboru.

Dużo zależy od stopnia skomplikowalności produkcji dobra , a wiec czasu potrzebnego na jego wyprodukowanie .


No tak, dlatego
@tyrytyty: Czyli mówiąc w skrócie . Rząd nie powinien ingerować i w razie utrzymującego się przez dłuższy czas stanu pandemii doszłoby do stopniowego obniżenia się cen , bo producenci zwieszkyliby produkcje ?
@tyrytyty: Tylko ja nie rozumiem dlaczego producenci skoro są zyskowni i tak , co zostało wyżej uznane nie mieliby zainwestować w zwiększenie produkcji nawet przy cenach reglamentowanych skoro popyt będzie duży podczas trwania pandemii . Nie będą wtedy stratni , a wręcz zwiększa obroty .
@tyrytyty: Manipulacja choćby poprzez skupowanie towaru i wyłączanie go z rynku żeby obniżyć podaż i potem sprzedać po wyższej cenie . To ze cena zwiększa się wraz ze wzrostem popytu jest rzeczą normalną , ale w mojej opinii ten wzrost jest zakłócany i tym samym nadmiernie zwiększany przez działania podmiotów nakierowanych wyłącznie na ogromny zysk , co powoduje nagły wzrost ceny . Spekulanci mogą nie mieć istotnego wpływu na wahania się
Cała ta ekonomia libertariańska bo jeżeli dobrze odczytuje prezentowane stanowisko opisuje zachodzące zmiany jako coś normalnego , bo kategoria zysku jest dominująca i opiera się na błędnym założeniu ze pojawienie się zysku jest co do zasady dobre i przekłada się na dobro ogółu . Wiec skoro określony podmiot zyskuje tym samym nie należy ingerować . W związku z tym dochodzi tez do rozbudowanych argumentacji uzasadniających spekulacje która wiąże się z zyskiem .