Wpis z mikrobloga

@calkiemnaserio: Osobiście polecam nabyć jakiś quick detailer. Wosk to się kładzie raz od czasu, a po porządnym myciu przelecieć lakier quick detailerem to szybka operacja i super efekt. Ja np. bardzo lubię Poorbo's World QD+ albo Shiny Garage Morning Dew.
  • Odpowiedz
@calkiemnaserio: kup sobie kosmetyki #rrcustoms. Ja lupilem chyba wszystko co mają i nie żałuję zadnej zlotowki.
Na youtube znajdziesz filmiki gdzie pokazują jak dzialaja ich kosmetyki. Warto zaopatrzyc sie w ich chemię. Stosunek jakość do ceny mistrzowska.
Serio polecam
  • Odpowiedz
@calkiemnaserio: czyli podsumowując: dekontaminacja lakieru chemia (usunąć smole, robale, etc) później mycie, później glinka, później dokładne mycie i później jakis dressing na plastiki dodatkowo jak masz - na zewnątrz, później quick detalier.
Na felgi koniecznie jakaś chemia, efekty są świetne w porównaniu do zwykłych myjek.
Do środka APC i później dressing do tapicerki, polecam te matowe a nie świecące jak coś :)

No i trochę miejsca i czasu wolnego.
  • Odpowiedz
@calkiemnaserio: must have to jest przede wszystkim preparat typu "krwawa felga", zakładając że nie jeździsz na stalówkach xD Druga sprawa jakiś QD, czyli quick detailer i jakieś APC (all purpose cleaner, tylko zwróć uwagę czy kupujesz gotowy produkt, czy koncentrat). Szyby od wewnątrz ogarniesz najtańszymi chusteczkami do czyszczenia szkła marki lidl. To jest zestaw detailingowego biedaka, ale pozwala minimalnym kosztem osiągnąć całkiem przyzwoite efekty. Jak nigdy nie myłeś czymś takim felg,
  • Odpowiedz