Wpis z mikrobloga

Przez prawie 10 lat mojej kariery zawodowej odbyłem setki rozmów kwalifikacyjnych.

Przy założeniu "set" to rozmów odbyłeś 500 przez 10lat czyli nie trudno policzyć, że była to średnio jedna rozmowa co tydzień przez te 10lat.

Chyba, że setki potraktujemy jako ogólnie liczbę mnogą to rozmów mogłeś odbyć 200 (minimum) wtedy wyjdą prawie 2 rozmowy na miesiąc, pracowałeś czy tylko chodziłeś na rozmowy :D?
@oreoo:

Subiektywnie patrząc, po „egzaminie” nigdy nie dostałem oferty. Często nawet nie było jakiejkolwiek informacji zwrotnej. Po rozmowie eksperckiej zawsze dostawałem przynajmniej feedback, a bardzo często także ofertę lub zaproszenie do kolejnego etapu.
@lol3pdg: też jest tak, że jeśli intensywnie szukasz pracy to możesz mieć i parę rozmów o pracę w tygodniu, a nawet od biedy i dziennie. Ale dalej "setki" to całkiem sporo.
@lol3pdg: pewnie tak, ale mówię czysto teoretycznie. 2 rozmowy dziennie, zwłaszcza jeśli chcesz pracować zdalnie, to nie jest to aż tak niemożliwe. Bezsensowne, bo jeśli masz tyle rozmów, to znaczy, że jesteś cienki w uszach, ale możliwe.