Wpis z mikrobloga

@Hiera: A wiesz dzisiaj też o tym myślałem. Skończyło się wychodzenie na bieg o 20. W lesie ciemno już. Ostatnio jakieś gówno fruwające mi wleciało na głowę i nieźle się poschizowałem. Poza tym, jak są zbiegi to jest zwyczajnie niebezpiecznie, można zwichnąć nogę. Rozmyślam czy przerzucić się w całości na asfalt oświetlony czy może kupić czołówkę i z nią biegać lasem.
@Hiera: Do spacerów nocnych się dobrze sprawdza, bo to już testowałem wiele razy. Nigdy jednak nie biegłem z czołówą - miałem takiego petzla fajnego, ale moja córka chciała sprawdzić czy będzie dobrze świecić w wannie - nie świeciła fajnie, a właściwie to w ogóle przestała :)