Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem ze swoją dziewczyną już dobre kilka lat. Przez ten czas przybrałem trochę na wadzę, seksu już prawie nie było (wiadomo, moja wina, nie pociągałem jej już jak dawniej) oraz pojawiły się problemy ze zdrowiem (ciśnienie) i kondycją. Postanowiłem się za siebie zabrać bo nie chciałem być brzydką kluchą do końca krótkiego życia, która nieustannie tyje. Zacząłem chodzić na siłownię, trzymać się diety, zrzuciłem już prawie 30 kg. Do tego zainteresowałem się dbaniem o włosy, skórę, dobieraniem ubrań by wyglądać dobrze. W końcu czuję się ze sobą lepiej. Kochamy się częściej niż kiedyś. Ale tu pojawia się problem - ona aktywnie mnie zniechęca do tej przemiany. Narzeka, że zaraz stanę się napakowanym karkiem przez siłownię, choć jej tłumaczę, że bez sterydów i kilku lat ćwiczeń taki się nie zrobię. Co chwila podsuwa mi słodycze, namawia na Mc Donalds i KFC (choć sama jest chuda) i komentuje, że dbam o siebie jak gej. Stąd pytanie - czy ona jest pierd*lnięta?

#zwiazki #seks #odchudzanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 78
@AnonimoweMirkoWyznania: kolega qwadrat ma racje. Razem pobiegajcie i pojdzcie na silownie. Albo lepiej. Sa kursy typu fitnessy i inne gdzie mozna sobie w parach pocwiczyc, takie tance wygibance robia czesto tak nogi jak pozadny dzien na silce! Warto pomyslec. Kumepl caly kurs od Chodakowskiej robi ze swoja. Zajebiscie meczy podobno! Pomyslcie o tym
seksu już prawie nie było (wiadomo, moja wina, nie pociągałem jej już jak dawniej)


@AnonimoweMirkoWyznania: Zbyt silnej pozycji w tym związku to ty nie masz. Szczęście twoje, że dało ci to pozytywną motywację do działania. Teraz możesz już mieć karty w ręku i twoja decyzja, czy będziesz na własne życzenie dawał z siebie robić popychadło.
@SirPawi: @kenobi_: Możecie to uznać za plotkę, czy bujde.
Dużo czytam tak niezobowiązująco w tematach około psychologicznych i się z tym zetknąłem.
Opisany był dokładnie taki schemat, gdzie kobieta po zdobyciu partnera, stara się go utrzymać przy sobie poprzez obniżenie jego atrakcyjności.

Tutaj op ma identyczny problem, no i stąd przypomniało mi się to co czytałem. Sam raczej tego nie wymyśliłem. Hipoteza jest spójna logicznie i widać przykłady w przyrodzie,
Naturalna reakcja kobiet. Boi się że znajdziesz sobie jakąś inną i dlatego tak robi. Słyszałem o badaniach z których wynikało że kobiety w związkach próbują utuczyć swojego partnera. Właśnie po to żeby spadła jego wartość na rynku matrymonialnym. To daje jej poczucie bezpieczeństwa.


Takie brednie 700 plusów. Brawo wykop!
@AnonimoweMirkoWyznania: Może trochę przesadzasz? A może po prostu nie lubi napakowanych gości, jest całkiem sporo kobiet, które wolą mieć misia do przytulenia. Może zmieniasz się, a ona lubiła Cię takim jakim byłeś wcześniej. Jest mnóstwo możliwości, spróbuj sam zapytać w czym problem.