Wpis z mikrobloga

3/...

Ok, dzisiaj odcinek 3 i masa niespójności w wątku przemiany Yennefer.
1 . Yennefer ma początkowo trafić na dwór Aedirn jako doradczyni królewska. Dlaczego, więc Kapituła zablokowała jej transformację? Mieli zamiar po prostu ubrać ją w kieckę i wysłać ją z garbem na dwór? Chyba nie świadczyłoby to dobrze o szkole czarodziejek.
2. Inną interpretacją może być to, że Kapituła nie pozwoliła na jej przemianę, bo Yen nie zgodziła się na wyjazd do Nilfgaardu (inną kwestią pozostaje pytanie czy wysłaliby ją do Nilfgaardu po przemianie czy oryginalną). Serial nie odpowiada na te pytania. List pisany przez Yennefer pomijam milczeniem, bo mimo jej desperacji, jest jednak absurdalny.
3. Yennefer rusza do artysty, który może dokonać jej transformacji. Ten nie może tego dokonać bo jak mówi 'Kapituła zetnie mi głowę' na co czarodziejka odpowiada 'Czyżby już ucięli ci fi*ta?' Serio? I to zadziałało, i w ogóle co to za tekst? Koleś ryzykuje swoją karierę i życie dla jakiejś gówniary, która ledwo skończyła Aretuzę, bo ta wjechała mu na ego, czy tam ambicję, nazywajcie to jak chcecie.
4. Na balu nie ma prawdopodbnie żadnego przedstawiciela z Nilfgaardu, który powinien dostać jakąś czarodziejkę w zastępstwie za Yennefer.
5. Yen wchodzi na bal wyglądając jak milion florenów (przynajmniej tak reagują zebrani) i 'kupuje' swym wyglądem króla Aedirn. Tak po prostu? Czy nie jest już przypadkiem za późno skoro Yen nie było na tej całej przysiędze? Kapituła nie ma nic do gadania?
5. Czy nie lepiej było zgodzić się na ten Nilfgaard i przejść cały proces legalnie? Yen i tak byłaby ulepszona (chociaż nie jestem pewien, co powiedziałem w punkcie 1 i 2). Swoim wyglądem na balu i tak wkupiła by się w łaski króla Aedirn. No bo przecież i tak Kapituła nie miała nic do gadania.
6. Co z Fringillą i Sabriną? One też miały transfromację i w związku z tym są bezpłodne? Żadnej zmiany wyglądu u nich nie widać. Czy to oznacza że każda czarodziejka musi być bezpłodna bez względu na to jak wygląda? Może być też tak, że cała transformacja to po prostu sposób na długowieczność (choć serial o tym nie mówi) i młody wygląd przez lata. Co w takim razie z matką Geralta Visenną? Jest wciąż młoda a jakoś wydała go na świat.

#wiedzmin #szkalowaniewiedzminanetflix #witcher #witchernetflix #seriale #netflix
Rafaello91 - 3/...

Ok, dzisiaj odcinek 3 i masa niespójności w wątku przemiany Yen...

źródło: comment_1583393450lptOa2ij4yNmzRHZWZo78a.jpg

Pobierz
  • 10
@Rafaello91: Przede wszystkim to nie wszystkie czarodziejki były bezpłodne (swoją drogą w książce nie ma związku z płodnością, a polepszaniem wyglądu), ale dzieci często rodziły się chore, kalekie itd. I dkatego Tissaia zabroniła czarodziejkom mieć dzieci. To jest pewnie kwestia taka, że po prostu magia w ciele kobiety zniekształca płód, a w jakimś zaawansowanym stopniu może doprowadzić do bezpłodności.
@Geraltzkiwi: O tak czytałem książkę, ale serial idzie kompletnie inną drogą. Giltine dosłownie wycina jej macicę, spala ją, a następnie z popiołu robi miksturę za pomocą której dokonana jest transformacja. Czyli można to interpretować w taki sposób: 'Chcesz mieć dzieci, to nie dokonuj magicznej przemiany'. Nawet pyta Yennefer czy się na to zgadza! To jest cena za piękno i oczywiście kompletnie nie wyjaśnia to sytuacji Sabriny, Fringilli czy Visenny.
@Rafaello91:

Po mojemu płodność zależy od zakresu przemiany. Jak dziewczyna była ładna, to przemianę ponosiła małym kosztem. A takie szkaradztwo jak Yen musiała poświęcić wszystko co się dało. Brak dzieci w przypadku tych pierwszych to kwestia organizacyjna, żeby czarodziejki (w które zainwestowano) zajmowały się robotą, a nie pierdołami.
@Jin: Wytłumaczenie jest o wiele bardziej trywialne. Po prostu scenarzyści chcieli pokazać jak bardzo Yennefer miała #!$%@? w życiu. I pokazane jest to nam w bardzo łopatologiczny sposób. Ojciec ją sprzedaje taniej niż świnie (a mógł wydębić od Tissai więcej, bo nie sądze że finanse w domu były ok), potem próba samobójcza, kompletne nieudana nauka. No i w końcu ta przemiana, w dodatku bez znieczulenia. Nie mówiąc już zawodach miłosnych, rozczarowaniach