Gość z obrazka pochodzi z mojej rodzinnej gminy. Gmina biedna, mimo, że okolice zachęcają do turystyki połączonej ze zwiedzaniem pałacyków, parków, czy po prostu odpoczynkiem na łonie natury, to prawie nikt w to nie inwestuje, a głównym źródłem zarobku jest praca w pobliskich miastach powiatowych plus rolnictwo na ziemiach głównie V-VI klasy. Ogólnie koleś ma trochę za uszami, ale jako że jego ojciec jest lokalnym przedsiębiorcą z branży kopalnej a zarazem jest
Gadałam sobie z typem i spoko rozmowa, coś się zeszło na pieski bo on wielki miłośnik. Mówię więc, że kocham psiury nad życie ale moja granica to pies w łóżku, bo lubię mieć czystą pościel. I gość mnie usunął xDDDDD sytuacja na rynku knurów tragiczna #tinder #psy
A potem
Ja nawet nie jestem z Warszawy xd
Przypomnij mi prosze co wpisac w YT zeby znalezc ten filmik