Wpis z mikrobloga

@fsocietydat: ja będę ostatecznym zwycięzcą, od kilku dni kupuję makaron ale za każdym razem tylko jedno opakowanie - tym sposobem z jednej strony mam zapas makaronu (jak wiadomo najważniejsza rzecz w razie apokalipsy) a z drugiej strony nikt mnie nie widział z kilkoma paczkami więc nie wyszedłem na frajera
  • Odpowiedz
@unikalny3: to nieźle ale ja powiedziałem starej żeby kupiła 50kg ryżu i 10 zgrzewek wody i mi przyniosła do pokoju. Nie dość że nikt mnie nie widział, to nawet nie musiałem iśc do sklepu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@CzeXD: no trzeba było jednak się wrócić, bez makaronu raczej nie przetrwasz. druga ważna rzecz to że koniecznie musi to być makaron wielojajeczny, makarony z samej mąki zalegają na półkach - nie przez przypadek, są one całkowicie nieprzydatne w czasie apokalipsy. Eksperci polecają zakup kokardek albo makaronu typu gniazda
  • Odpowiedz
@unikalny3: Najlepsza metoda to raz dziennie wybrać się na objazd po wszystkich sklepach i kupować po trzy torby. Widziałem tak w jednym filmie, co prawda ta pani kupowała cukier, ale metoda dobra, żeby cię potem nie pokazywali sąsiedzi palcem.
  • Odpowiedz
@Mieszkopol: Ja kupiłem 4 paczki makaronu, zgrzewkę wody, 2kg mąki, pakowane wędliny ×6, 4 serki z krówką, 2l mleka, 3 jogurty, 1kg kiełbasy, 2 opakowania chusteczek higienicznych, 1kg sera żółtego, banany, gruszki, jabłka, ziemniaki, bułki, chleb tostowy, ziemię do kwiatków, parówki, kawę i dupę opa, bo jest na promocji.
  • Odpowiedz