Wpis z mikrobloga

#praca #zarobki #emigracja #polska #swiat #pracazagranica

Czy w Polsce też tak jest?
Mieszkam za granicą od 7 lat. A teraz już czwarty rok pracuję w tej samej firmie. Mam tzw. stałą umowę, że w przypadku kiedy mnie zwolnią muszą dać mi odprawę i inne takie. I moja firma wycwaniła się w ten sposób, że powiedzieli mi, że nie dadzą mi podwyżki (która mi się należała ze względu na podniesione kwalifikacje, wyrobiłam specjalne kursy i pozwolenia na własną rekę itp) że mogę pracować za ta samą kasę albo założę własną działalność i wtedy moga mi zaproponować lepszą stawkę.

Z kolei w firmie mojego chłopaka pozwalniali ludzi. Zwyczajnie opłaca im się bardziej wypłacić odprawy ludziom z doświadczeniem i wywalić ich a na ich miejsce zatrudnić ludzi z ulicy na "śmieciowy kontrakt", których w każdej chwili mogą się pozbyć bez dodatkowych kosztów.

Mieszkam w Hiszpanii i myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko ludziom, którzy dopiero zaczynają, nie znają języka albo prawa. A wychodzi na to, że nie ma żadnej reguły i każdego może to spotkać.

Czy przez te 7 lat kiedy nie ma mnie w Polsce coś się tam zmieniło?
Czasami chciałabym się przeprowadzić do dżungli i mieszkać z małpami i gorylami bo w tym świecie to już nie ma żadnych wartości...
  • 4
@michalina__: tak, praktykuje się kontrakty bo łatwiej jest z takim "pracownikiem" się rozstać i go rozliczyć. Co miesiąc faktura za usługi i jazda, na Tobie spoczywa obowiązek zapłaty ZUS i podatków. Aha, i urzędu skarbowego oraz ZUS nie interesuje to, że nie zapłaciłaś bo jak "pracodawca" spóźnia się z płatnością to już Twój problem. No i na działalności gospodarczej odpowiadasz całym majątkiem więc jak coś z Twojej winy lub nie się