Wpis z mikrobloga

@Rogi_: jak to liczysz xd. Poprzeczkę podnoszę, ale ciągle coś i ciężko się zebrać na jakieś dłuższe wybiegania. Marzy mi się maraton jesienią, a najlepiej jeszcze z złamaniem 3,5h.
Tyle żeby to osiągnąć to musiał bym się bardziej zabrać za bieganie, a nie chciał bym też zamieniać luźnych wybiegania które dają mi sporo radości :D, na ciężkie treningi.
Ciężki dylemat.
@Rogi_: a to o to chodziło :). Rok temu biegałem średnio 1-2 razy w miesiącu po około 10-15km.
Najbardziej zależało mi na systematycznym wychodzeniu i to narazie udaje się w miarę realizować. Latem dojdzie jeszcze rower i ciężko będzie mi znaleźć więcej czasu na bieganie. Więc będzie super jak uda się z tym tysiącem kilometrów.