Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie
Czy 10h w żłobku to dużo?
Niestety z dojazdem tyle wyjdzie i nie ma opcji aby było krócej (babci już nie ma, chłop podobnie pracuje, nie mogę liczyć że ktoś odbierze wcześniej bo każdy ma swoje zajęcie)
Mam duże wątpliwości. Praca na cząstkę etatu nie jest mile widziana i jeśli już to na krótki okres max kwartał.
50 godzin tygodniowo w żłobku to wydaje się masakra jakaś.
Może przesadzam ale średnio to widzę. Niby zostaje urlop wychowawczy ale już lepiej zwolnić się i szukać czegoś na pół etatu.

Jak możecie proszę, podzielcie się doświadczeniami.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

#pytamboniewiem #pytanie #pytaniedoeksperta #kaszojad #dzieci #dziecko #zlobek #wychowanie #rodzina

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja wróciłam na pół etatu. Żal mi było dzieciaka do żlobka pchać, zwłaszcza, że często by była chora pewnie. To też weź pod uwagę, co wtedy zrobisz. U nas akurat babcia jest, ale w razie czego oboje pracujemy na zmiany, i byśmy się wymieniali przy opiece, byle by na razie była w domu.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nikt Ci nie odpowie. Tak naprawdę to powinnaś zapytać swojego dziecka, ale ono też Ci nie odpowie ¯\_(ツ)_/¯

1. Każde dziecko jest inne. Jedno będzie ryczeć przez pół roku codziennie po pół godziny rano, drugie po tygodniu nawet nie pomacha na pożegnanie i leci na śniadanie.
2. Co najmniej raz w miesiącu będzie chorować. Przy odrobinie szczęścia tylko w sezonie tzw. grypowym po parę dni. Przy odrobinie pecha - od
@AnonimoweMirkoWyznania dziecko da radę. Nie będzie łatwo ale jeśli nie ma innej opcji, to trudno. Nic nie zrobisz.. Sam byłem w sytuacji gdzie przez 4-5 miesięcy tak miałem bo żona do Australii wyjechała służbowo. Dziecko już chodziło od 5 mies do żłobka i to był prywatny żłobek. Super opieka, ale na 3-4 dni w tyg tak musiało być. Ja jestem zwolennikiem szybkiej socjalizacji bombelki, ale dla wielu to co ja wyznaje to
@AnonimoweMirkoWyznania 10h to zdecydowanie za dużo dla dziecka. Pomyśl że miałabyś chodzić codziennie na 10h do pracy (a w pewnym sensie dla dzieci żłobek czy przedszkole jest takim obowiązkiem), a do tego jeszcze przecież trzeba doliczyć dojazd. To nawet dla dorosłego człowieka jest mega uciążliwe s co dopiero dla malucha który potrzebuje bliskości rodziców. Masz zagwarantowaną w prawie możliwość powrotu na niepełny eteat i wg mnie warto z tego korzystać. Możesz zacząć