W końcu mogę się pochwalić małym sukcesem - z 4x40mg Oxy na dobę (i tolerce #!$%@? tak, że nie robiło mnie 1.5g oxy czy połówka helu), żeby zaleczyć skręta do 120mg rano i 100 wieczorem kody i skręt opanowany. Jeszcze cztery dni i ostatni etap, ale to już i tak lekki chui. Po dwóch latach ciągu. Zajebiste uczucie.
@Jakis_Leszek: Łącznie jakieś 2 miesiące. Lekarz by mnie #!$%@?ł, gdyby się dowiedział o schodzeniu, mam "przykaz" brać przynajmniej 2x40/24h. I nic nie ogarniam, na wszystko mam pełną refundację. Niestety.
@Sertralina: Dzięki, niestety zdaję sobie sprawę, że prędzej czy później ból nie pozwoli na nie wzięcie opio, to na ten moment chęć nie bycia zależnym od jakiegoś syfu. Mogę brać z doskokou, pbólowo, bez takiego #!$%@? skręta. Oby jak najdłużej.. I dziękuję za dobre słowo, serio, wiem mniej więcej jak wyglądało to u Ciebie. Dziękuję.
@Obi343 Masz rację, nikt nie zasługuję, by przechodzić coś takiego jak skręt. Współczuję Ci bólu i tego całego syfu. No i oczywiście to ja dziękuję za dobre słowo.
#narkotykizawszespoko #opiowraki
@Obi343: Na co przypisał takie ilości?
Chory lekarz
also gratulacje:)
@Obi343: nie kumam
I dziękuję za dobre słowo, serio, wiem mniej więcej jak wyglądało to u Ciebie. Dziękuję.