Wpis z mikrobloga

Jak widzę płacz o to, jak to "złe" kraje UE chcą zabić gałąź gospodarki w której dominują przede wszystkim Polacy, to niestety chce mi się z tego śmiać.

Polscy przedsiębiorcy specjalizujący się e transporcie mieli paredziesiat lat na to, by międzyczasie skumulowany kapitał zainwestować w inne dziedziny gospodarki. A oni co zrobili? Kij wyncej aut bo moje Porsche się ni sploci.

Prawda jest taka że przedsiębiorcy mieli lata na to by się do tego przygotować, bo kraje starej UE dyskotowaly o tym od lat, zwłaszcza że przewoźnicy między innymi z Polski tak zaczeli dumpingowac ceny, że miejscowym firmom transportowym oraz Hiszpanom (bo kiedyś to Hiszpania była królem transportów) przestali się za bardzo przewozić ładunków. Więc co oni zrobili? Zaczęli zakładać spedycje. Potem nagle Polacy odkryli, że można dostawać ładunki i je sprzedawać i zarabiac nie ponosząc przy tym praktycznie kosztów z tytułu fizycznego przewozu. No i się okazało że zanim zlecenie o przewozie od firmy producenta dobrze do przewoźnika, musi przejść przez parę "rąk". Przez to ostatecznie stawki i tak zdumpingowane, jeszcze poleciały w dół. I tak wkraczamy w czasy terazniejsze. Gdzie Polacy myśleli by być innowacyjnym, wystarczyło kupować zestawy transportowe z EURO 6....

No niestety przy okazji dostali mocno po dupie przewoźnicy że starej UE gdzie już praktycznie nie mieli możliwości konkurowania na rynku, bo już bardziej w ich rzeczywistości administracyjnej kosztów nie dało się zmniejszyć. Bo jak konkurować z wcześniej Polakiem A teraz Ukraincem ktory dwa miesiace bez przerwy moze spedzic w kabinie, dojac kilometry i czesto naginajac tachograf? Dlatego no odpowiedza dla takiej "fajnej" sytuacji na rynku transportowym jest nic innego jak te regulacje.

Więc być może one spowodują że sytuacja na rynku transportowym się ucywilizuje, a Januszexy niech teraz płaczą że zamiast wykorzystać ten łatwy pieniądz inwestując w coś bardziej persepktywicznego, doily ten rynek A jedynie co potrafili to liczyć hajs i wydawać na swoje zachcianki. Bo nie ma co ukrywać - orłem nie trzeba być by prowadzić średnio properujace przedsiębiorstwo transportowe, więc nawet rolnik z pola może to zacząć robić w każdej chwili...

#polska #gospodarka #bekaztransa #transport #europa #uniaeuropejska
  • 59
@xspeditor oczywiście większość wykonywanych branż nie jest jakikolwiek sposób innowacyjna jak paranie się fotografią czy pisanie tekstów copywriterskich. Tak samo by zacząć w nich pracować nie potrzeba posiadania jakichkolwiek kwalifikacji. Jednak tak jak wspomniałem - branża transportową jest aktualnie jakimś sakrum polskości i jak kraje zachodnie próbują to uregulować na swój sposób - nie oceniając czy to sprawiedliwe czy też nie- to zamiast zrozumieć przyczynę tego problemu, to się podnosi larum że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@MarnaImitacjaTuwima: dlatego uważam że jesteś teoretykiem znającym się na wszystkim A tak na prawdę na niczym.

Jak to jest, że każdy mój pracownik uważa że poprowadziłby biznes lepiej, tylko że on widzi tylko 3 problemy które trzeba rozwiązać, A ja muszę ich brać pod uwagę 100.

Z Tobą jest to samo, teoria piękna, praktyka to gowno.
Także idź sobie że swoimi madrosciami na inny tag
@Bakys tak bo pracuje się od poniedziałku do piątku. A ogólnie Polski transport jest de best A Niemiaszki jak zwykle źle nam życzą i chcą nasz hiper transport ubić. A potem bierz 800km za 200e w 24t w FTL do Polski i nie marudź- za to pojedzie 10 innych. Głęboka dupa to jak na razie jest Polski transport.

@xspeditor Wiesz jak widać na te 100 problemów pojawił się 101 którego nie przewidziałes,
Czemu 4 dni w trasie 3 dni domu nie jest wykonalne? Czy żeby auto zarobić musi minimum 3 tygodnie być w trasie? A najlepiej 2 miesiące?

Parę przepisów i potężna polska branża transportową robi pod siebie bo dobre czasy się kończą...
@xspeditor Jeżeli wymusi to sytuacja na rynku no to będzie musiał tak zrobić. W Polsce Ukraińcy się nie wzięli z byle powodu.

Widzę że wszyscy są takimi ekspertami do tak wymagającej dziedziny jakim jest transport, ale jakoś nikt nie potrafił się odnieść tego jak to jest że pomimo rosnących kosztów utrzymania taboru stawki za usługę transportową maleją?

Tak bo Afryce trzeba dac wędki i z resztą sobie sami poradzą.
@MarnaImitacjaTuwima

branża transportowa może sama w sobie nie jest innowacyjna, bo też i jaką innowację można tu wprowadzić? Kiedyś towar się spławiało rzekami, woziło wózkami ręcznymi, zaprzęgami konnymi. Dziś TIRami ¯_(ツ)_/¯

Jednak korzystamy ze sprzętu w sumie highendowego jeśli chodzi o pojazdy kołowe. I tak naprawdę polskie firmy mają najnowocześniejszy tabor transportowy w Europie

Polak faktycznie rzadko kiedy teraz zamknie się w kabinie na więcej niż 2tyg, ale to też świadczy o
@wezsepigulke Oczywiście, choć zapewne brzmiało to ksenofobicznie, to ja sam oczywiście nic nie mam do Ukraincow jako że znam paru. Chociaż bardziej na myśli miałem podejście jakie mieli Polacy jeszcze dekadę wcześniej.

A czemu wspominam ciągle o tej innowacyjności? Z tego względu że jakby nie patrzeć za bardzo ta gałąź gospodarki stała się dla nas atrakcyjna. Powody tego wspomniałem wcześniej - "nie masz co zrobić ze 100 tyś zł? Załóż firmę transportową,
@MarnaImitacjaTuwima ja jestem zwykły szofer. Mam 100tys. Nawet więcej i nie potwałem się na własny transport. Może po części z lenistwa, ale z większej części z mojej wiedzy, że z takimi.pieniedzmi tej branży nie zwojuje. Mam 36 lat. Szczerze wątpię, żeby w czasie mojego życia zawodowego wyparły mnie z zawodu autonomiczne pojazdy. No tak w ciągu najbliższych 15lat. Z resztą wiele szybciej na "odstrzał" pójdą kasjerki, maszyniści, motorniczy, lakiernicy itp. zawody No
@wezsepigulke Dzisiaj napewno nie, ale nawet 3 lata temu to tak. Nie mówię o czasie teraźniejszym czyli o lata 2019/2020 gdzie życzę każdemu powodzenia kto chce się bawić w spedycje, a co dopiero byc przewoźnikiem... Ale 10 lat czy 5 lat temu ta kwota by w zupełności starczyła. Zwlaszcza ze na tym etapie sa przecierz Rumunii ktorzy kosekwentnie zgarniaja coraz wiekszy kawalek twgo rynku.

Oczywiście jesteśmy krajem dalej rozwijającym się, ale realia
@wezsepigulke Problem taksowkek i ubera leży w zupełnie innym aspekcie aniżeli samym dumpingu. Pierwsi są obstrzezeni już archaicznymi przepisami że już dawno powinny zostać one zmienione, zaś drugi wykorzystywał fakt (A raczej kierowcy dla niego jeżdżący) że całkowicie je olewali. No i oczywiście rynek taksowarski miał być chroniony przed "nieuczciwą" konkurencją z innych miast by nie zjeżdżali na swój rewir. Ale jednak - w obu wypadkach ceny dyktuja nie klienci a przewoźnik.