Wpis z mikrobloga

#axeliocontent #woodstock

Moje przemyślenia po tym co Oskarek odwalił: najpierw było trochę komicznie, trochę żałośnie, gdy spytał Buzka, czy jest żydem. Z Komorowskim tak samo, dało się nawet śmiechnąć, ale teraz to już było żałośnie. I co dalej? Wkurzony, upokorzony przez media, woodstokowiczów, jak i wyśmiany tutaj na wykopie Oskar, przejdzie za rok do bardziej drastycznych metod. Za idola weźmie sobie Breivika, w każdym woodstokowiczu będzie widział lewaka i wtedy to będzie dopiero tragedia. Co można z nim zrobić? Rozmawiać? Nie przetłumaczysz mu gdzie są granice. Odizolować? Chyba się nie da. Wysłać do New Hampshire albo Zjednoczonych Emiratów Arabskich by cieszył się tamtejszym w miarę rozwiniętym wolnym rynkiem? Czy to wystarczy? Zostawiam was z tymi pytaniami, poczujcie się choć minimalnie odpowiedzialni za wyśmiewanie się z niego i zastanówcie się, co może stać się dalej?
  • 8
@madry_i_mieciutki: A może wręcz przeciwnie - jak zarył swoją przykrótką brodą o ziemię, kiedy go zrzucili ze sceny; jak stał się już naprawdę pośmiewiskiem CAŁEGO Internetu; jak może będzie miał sprawę w sądzie albo przynajmniej go tam zbutują; jak matka mu #!$%@? szmatą po ryju i jak sam Krul się wyprze tego #!$%@? - może to wszystko sprawi, że kuc wreszcie się obudzi z korwinowego snu i znormalnieje?