Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
Wbijam z córką do przedszkola po feriach pierwszy raz, a tu pani przedszkolanka mówi, że kiedyś tam był jakiś fotograf w przedszkolu i są do kupienia gotowe materiały z wizerunkiem dzieci. Możemy to sobie do domu wziąć i wybrać co chcemy kupić. Patrzę na to wszystko, a tam faktycznie, nadrukowane z moim dzieckiem zdjęcia, kalendarz, breloczek do kluczy, miarka wzrostu jakieś laurki na dzień babci i dziadka, który notabene był już dość dawno, a wszystko to za 85 zł - cennik w komentarzu. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego było, po ubiorze dzieci ze zdjęcia grupowego wnoszę, że nikt nie wiedział. Owszem dawaliśmy zgodę na robienie zdjęć córce, ale myślałem, że to się ograniczy do zdjęć na stronę przedszkola. Takim modelem biznesowym fotografa jestem oburzony, zwłaszcza, że szału to wszystko nie robi. Oczywiście każde dostalo ma taki zestaw do nieobowiązkowego kupienia. I teraz co w ogóle z utrwalonym wizerunkiem mojej córki? Mam im to oddać. A może powinienem zamazać twarz czy co. Kupować nie zamierzam, bo oprócz tego, że kiczowate i słabe, to po prostu gardzę takim żerowaniem na rodzicach. Co myślicie o tej sprawie i czy w innych przedszkolach się takie rzeczy zdarzają?

#fotografia #zdjecia #dzieci #rodzina #przedszkole #januszebiznesu
źródło: comment_1581456413kk21hivt1F8PlBUNkXUNaa.jpg
  • 16
@Optimystique: na święta były też zdjęcia naprawdę dobre, wiedzieliśmy o tym, w studiu autorki, ładna sceneria, dobrze zrobione zdjęcia, a wszystko do kupienia przez sklep internetowy z logowaniem do galerii. Takie coś rozumiem, ale to. Mam ochotę zrobić jakąś jazdę z tym tematem. W ogóle to nigdzie nie widać nazwy firmy i panie też nie wiedziały, XXXXD
@asique: słusznie, tyle gadanie o rodo a nadal jak w lesie. Ogólnie w komercyjnej fotografii patrzy się, czy nie zatrudnia się "zwyrola", ale różne historie słyszałem (raczej wobec "piersiastych" klientek;) trzeba gadać z osobą kierującą tym przedszkolem (przecież mogli rozesłać mailem najpierw prototypy, a druk dopiero po akceptacji, pewnie zakładali 100% chętnych albo fotograf ma układ;)
czy w innych przedszkolach się takie rzeczy zdarzają?


@pogop: jeszcze jak ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko, że u nas uprzedzają wcześniej. Jak są fajne to kupujemy dla "dziadków" a jak jest lipa to dajemy sobie spokój.
@pogop: U nas jest podobnie, nawet nie mówią kiedy przychodzi fotograf aby dziecko ładniej ubrać.
Dostaję tylko od woźnej pytanie czy chce kupić zdjęcia.. Jakie?
I to jest dziwne bo o ile na zdjęcia na dzień dziadka i z napisem wesołych swiat trzeba się wpisać to na pozostałe okazje zostaje poinformowana ze już są gotowe. (a czasem bez okazji)
O cenach nie wspomnę bo nasz fotograf to nawet porządnego zdjęcia nie