Wpis z mikrobloga

@dosiu:

Mnie to zawsze zastanawia, bo jak tyle lat chodze na siłownia jedną czy drugą, to zawsze wiedzę większy % dzbanów facetów (pajacerka przed kolegami, foteczki, gonienie się po siłce, rak technika, durny trening) niż kobiet, które jeśli już odważą się zejść z cardio do wolnych cieżarów to najczęściej robią tryhard wiekszy niz faceci i z sensowniejszym doborem ćwiczeń.
@dosiu: Dodaj że ten "prawdziwy mężczyzna" poza wyuczonymi schematycznymi powtórzeniami na każdą partię nie jest zbyt wydajny w czymkolwiek innym. Przebiegnięcie 5km to dla niego niemożliwe zadanie tak samo jak wejście po schodach na 3 piętro bez zasapania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kiedyś poszedłem na interwały z kobietami (jakieś zajęcia fitness w CityFit).
Fakt że starałem się jak zwykle przy moich treningach, ale wyszedłem zniszczony kompletnie z
@dosiu: Gdy kobieta idzie na siłke: 10minut cardio, rozciąganie, rolka, potem ciągi sumo, glute bridge, jakieś GM, unoszenia nóg
Gdy facet idzie na siłke: #!$%@? #!$%@? pomacham łapami do przodu i do tyłu jako rozgrzewka, a potem myyyk 5 ćwiczeń na biceps, 5 na triceps i se machne na koniec kilka przysiadów, bo #!$%@? te dziki to jednak robią siady... ała #!$%@?, jednak nie

I tak to też potrafi wyglądać ;)