Wpis z mikrobloga

@Mekki: Raczej nie były ubrudzone, przed postawieniem miał mycie w zakladzie detailingowym. Chyba, ze chłopaki fuszerkę odwalili ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na samochodzie poza tym był tylko kurz.
Mam tez porównanie do BMW F34, które stało na podwórku przez prawie taki sam czas - tarcze jak nowe
@iDaft W M5 tarcze po niedokładnym spłukaniu chemii skończyły dokładnie tak samo, a niedługo później pękły, także marka tu nie ma wiele znaczenia, bardziej nieumiejętne mycie profesjonalnego zakładu detailingowego.
Co do jakości części, trzy lata temu postawiłem na czas wyjazdu (2 tygodnie) u siebie na podwórku swoje W203 AMG i brata W205, po powrocie w W205 dużo większy nalot był na tarczach. Oba komplety wymieniane mniej więcej w tym samym czasie, ta
@iDaft: Tu przecież nawet widać że nalotu rdzy jest trochę kropek jaśniejszych, a to masz gówniano wypłukaną chemię do mycia felg, która zjadła tarczę i pył z klocków w otworach. Detailingowcy spieprzyli robotę i tyle - napsikali pewnie jakiegoś deironizera w kierunku felgi, chemia wsiąknęła w pył z klocków w otworach tarczy i spłukali tylko z felgi/odrobinę z tarczy. Auto postało nieużywane i chemia zrobiła swoje.
@iDaft: też obstawiam, że to od jakiejś chemii. Całe felgi wyglądają okej jak na taki czas stania, wżery są tylko przy otworach, w których rzeczywiście mogły zostać jakieś środki do czyszczenia.