Wpis z mikrobloga

Stoję z narzeczoną przed decyzją dot. kupna mieszkania i zastanawiamy się nad dwoma opcjami:
1. Mniejsze mieszkanie (40m2 z kredytem 300k) na już i po powiedzmy 5-7 latach, jak będzie potrzeba, kolejne większe.
2. Od razu wieksze, czyli wysoki kredyt.

I pytanie brzmi jak wygląda sytuacja wzięcia kolejnego kredytu hipotecznego, gdy mielibyśmy już jeden, biorąc opcje pierwszą pod uwagę. Zarobki obecnie są na poziomie 9k łącznie, za 5 lat zapewne +4k można w pesymistycznej opcji doliczyć. Czy bardzo ciężko jest w takiej sytuacji* dostać kolejny kredyt? Jakieś doświadczenia własne macie?


#kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #finanse #banki
  • 10
@JohnMaxwell
@Drmscp planów konkretnych na teraz nie mamy, ale zapewne dzieci byłyby tym prowodyrem chęci zwiększenia metrażu.
Czyli rozumiem, że w takich sytuacjach trzeba mieć realnie kupę kasy miesięcznie - tak myślałem - łudziłem się na jakieś przykłady, że można się dogadać (na jakieś przyszłe wynajmy pierwszej nieruchomości, łączone kredytu itd.)
@malysek: kwestia zdolności kredytowej. Większość banków bez problemu zaakceptuje fakt, że klient ma trzy kredyty hipoteczne jak dobrze pamiętam.
Teraz kredyt na 300k, 20 lat raty równe to jakieś mniej więcej 2k miesięcznie. Zakładając, że warunki finansowe się nie zmienią, a dojdzie bombelek, to jakieś 500k nadal będzie można dostać. Jednak, jedna dość ważna sprawa. Nie wiadomo, czy w ciągu 5 lat nie zmienią się warunki przyznawania kredytów. Mogą podrożeć, czy
@malysek: To zależy. Jak obserwuję znajomych, to wiele z nich kupiło od razu większe, tylko tym od razu większym były 3 pokoje 58-62 metry. Na początku spoko, ale wszystkim zrobiło się ciasno gdzieś po pół roku od urodzenia pierwszego dziecka. Więc jeżeli nie masz kasy na prawdziwe docelowe, zakładając że chcesz mieć dzieci, to nie pchaj się w coś takiego. To już jest relatywnie drogie i płacisz sporo odsetek w racie