Wpis z mikrobloga

@Cogres: zainteresujcie sie tym
https://pol.wroclawmaraton.pl/i-ty-mozesz-zostac-maratonczykiem/i-ty-mo%C5%BCesz-zosta%C4%87-marato%C5%84czykiem-wmt.html
Z tego co pamietam cykl startuje w lutym i jest dosc dobrze skrojony pod kompletnie poczatkujacych.

Sa grupy jak biegambolubie czy pro-run wroclaw

Trener jak najbardziej, ale nie na poczatek, bo za wiele i tak nie podpowie. Raczej juz w momencie gdy kobita bedzie w stanie te 5km lub lepiej pokonac za jednym zamachem. W celu poprawy techniki, podpowiedzi co i jak robic, jak cwiczyc, z
@Cogres: Moim zdaniem na takim etapie nie warto pakować się w płatnego trenera, pewnie są we Wrocławiu jakieś grupy biegowe, gdzie dostanie rady lub potrenuje w grupie na żywo i za darmo ;) Nad trenerem powinna zastanowić się, jak sama dojdzie do ściany (nie będzie miała progresu dłuższy czas). Według mnie jeżeli nie biega cały rok (systematycznie) to rzucanie się na maraton, to proszenie się o mniejsze lub większe problemy zdrowotne...
Zgadzam się z @lolattack, wystarczy realizacja jakiegokolwiek sensownego planu treningowego. Dieta ma być racjonalna - na tym poziomie i tak nic nie zmieni, o ile nie będzie się 2 razy dziennie opychać pizzą.
Dycha w godzinę to początek zabawy z bieganiem i bardziej chodzi o dobre nawyki w treningu i przyzwyczajenie organizmu do dłuższego wysiłku niż urywanie sekund sztuczkami.
Zamiast trenera biegania poleciłbym raczej profilaktyczna wizytę u fizjoterapeuty i uzupełniające zajęcia