Wpis z mikrobloga

- Milioner ma 20 mln złotych zysku na koniec roku podatkowego

- Zbliża się czas rozliczenia ze skarbówką

- Zatrudnia "artystę", który maluje dwie kreski na płótnie

- Dzwoni do znajomego rzeczoznawcy sztuki

- Rzeczoznawca wycenia obraz na 2 mln złotych

- Milioner dzwoni do znajomego prezesa muzeum

- Przekazuje obraz do muzeum jako darowiznę, a znajomy prezes ustawia to na wystawie

- Milioner oddał charytatywnie obraz warty 2 mln złotych, wrzuca to w koszty prowadzenia działalności i obniża wysokość podatku który musi zapłacić


- Oglądam w muzeum dwie kreski na płótnie

- Mówię "I to gówno jest warte dwa miliony?"

- Kumpel hipster stojący obok tłumaczy mi, że gdybym był choć w połowie tak wykształcony jak on, zrozumiałbym przekaz i piękno sztuki nowoczesnej


#pasta #heheszki
  • 10
  • Odpowiedz
@Dante27: A cholera, i znowu trzeba tłumaczyc ludziom o co chodzi w sztuce wspólczesnej ehh ( ͡° ʖ̯ ͡°). Zadaniem sztuki według klasycznej definicji jest wywołanie emocji, wizualna stymulacja lub zmuszenie do refleksji i nawet najprostsze, najbardziej prymitywne dzieła, mogą wywoływać takie odczucia. Jakości pracy nie mierzy się wyłącznie stopniem jej skomplikowania czy technicznego kunsztu i mogę zapewnić wszystkich, że prawie każdy abstrakcjonista umiałby namalować też
  • Odpowiedz
@Dante27: No jasne, że wolno, mi też nie wszystko się podoba mimo, że się znam, ale żeby rozumiec wiele wspolczesnych pra potrzebny jest kontekst, a więc wiedza. To jak z historią, nie wypowiadasz się o znaczeniu poszczególnych wydarzeń historycznych jeśli nie wiesz co do nich doprowadziło ¯\_(ツ)_/¯. Są lepsze dwie kreski i kleks i gorsze dwie kreski i kleks.
  • Odpowiedz