Minęło już 5 lat od tragedii w której zginął mój przyjaciel a wciąż czasem go wspominam i smutno mi bardzo że go nie ma :( Poznaliśmy się na początku gimnazjum obydwoje byliśmy smutnymi przegrywami gnębionymi przez normictwo ale dzięki wspólnej przyjaźni nasze życia nabraly sensu, robiliśmy razem fajne rzeczy trenowalismy parkour, Street workout, survival, jeździliśmy w góry, eksplorowaliśmy opuszczone budynki, wspinaliśmy się, to było wspaniałe życie.. rok po ukończeniu liceum tragicznie zginął a ja od tamtej pory jestem sam i z nikim nie mogę złapać kontaku. Te kilka lat które z nim spędziłem były najlepsze w moim życiu. Już nic dobrego mnie nie spotka. (╯︵╰,)(╯︵╰,)(╯︵╰,) #przegryw
Poznaliśmy się na początku gimnazjum obydwoje byliśmy smutnymi przegrywami gnębionymi przez normictwo ale dzięki wspólnej przyjaźni nasze życia nabraly sensu, robiliśmy razem fajne rzeczy trenowalismy parkour, Street workout, survival, jeździliśmy w góry, eksplorowaliśmy opuszczone budynki, wspinaliśmy się, to było wspaniałe życie.. rok po ukończeniu liceum tragicznie zginął a ja od tamtej pory jestem sam i z nikim nie mogę złapać kontaku. Te kilka lat które z nim spędziłem były najlepsze w moim życiu. Już nic dobrego mnie nie spotka.
(╯︵╰,)(╯︵╰,)(╯︵╰,)
#przegryw