Wpis z mikrobloga

Z różowa byliśmy w weekend u dziadków z okazji ich święta, a że chrzestny mój w tym samym domu mieszka to i kawę się wypiło.

Słowem wstępu
-chrzestny ma największe gospodarstwo we wsi
-oprocz tego jedyny we wsi ma kombajn, więc robi usługi
-jego żona pracuje za granicą
-nikogo nie utrzymują, ich dzieci już nie mieszkają z nimi

Chrzestny :No audiboyz to kiedy ślub? Ale nie w tym roku bo żniwa słabe były, ja to wszystkim chrześniakom na ślub daje tysiąc złotych.

Różowa : u mnie jest kolejka, najwcześniej za 5 lat bo tak co roku jest, a że rodzina spora. To tak ustaliliśmy

C:a gdzie będzie wesele

J:no u młodej tradycyjnie, 240 km od mojego miasta

C: tak daleko nie będę jechać.

J:może Ci kierowcę przyśle

C: autobus trzeba będzie wziąć, ostatnio jak było wesele u sąsiada to autobus dali.

J:wesele było dwie wioski dalej

C: no ale autobus był

J:no bo byś inaczej nie pojechał, u mnie byłeś ostatnio 18 lat temu jak komunie miałem, wtedy pamiętam ostatni raz u mnie byłeś.

Kurtyna

Z rodziną to najlepiej na obrazku, a jak już to odwiedziny konieczne

#rodzina #zalesie #januszex #januszebiznesu #wesele
  • 2