Wpis z mikrobloga

Jestem sobie w Indiach, nie, i tak mnie zastanawia jedną rzecz. Byłem już w kilkunastu miastach - w tym świętych miastach, odwiedziłem też wiele świątyń: hinduistycznych, buddyjskich i innych. Naprawdę wiele młodych obcokrajowców jakich spotykam to ludzie którzy wydają się mieć poglądy lewicowe (przynajmniej światopoglądowo). Nie będę to używał popularnego na tym portalu słowa lewaki, bo nie moją intencją jest to obrażanie kogokolwiek. Oceniam to nie tylko po wyglądzie (typowo hipisowski styl bycia, dready, kolorowe koszulki, chodzenie na bosaka, wegetarianizm itd). Także po tym co mówią (oczywiście nie rozmawiałam że wszystkimi) np o prawach lgbt, prawach kobiet itd.

No więc ci ludzie wydają się zafascynowani tymi religiami i elementami pokrewnymi jak medytacja czy joga (nie - joga to nie tylko ćwiczenia). Robią kursy, chodzą na jakieś rytuały w świątyniach itd. Podobnie było w Tybecie, Nepalu, czy Mongolii.

Nie do końca to rozumiem, bo mam wrażenie, że środowiska lewicowe, przynajmniej w Polsce, walczą z religią - akurat u nas katolicka. Wyśmiewają zagorzałych katolików, modlące się kobiety nazywają dewotami i podkreślają potrzebę rozdziału religii od państwa. Jednocześnie w moim mniemaniu ci sami ludzie zachwycają się modlącymi mnichami w Tybecie czy podziwiają hinduistyczne rytuały nad Gangesem. A taki Tybet to przed wchłonięciem przez Chiny był teokracją. Indie też dążą do tego by być ściśle związanym z hinduizmem.

Nie bardzo wiem skąd się bierze to rozdwojenie jaźni tych ludzi. Czy tylko katolicyzm/chrześcijaństwo im przeszkadza, a inne religie są okey. A przecież nie są - np wystarczy poczytać o Birmie jak tam buddyści traktują innych ludzi. Może ja czegoś nie rozumiem, ale wydaje mi się to co najmniej dziwne.

Obrazek trochę przypadkowy - pozostała kapliczka w zburzonym budynku.

#religia #indie #hinduizm #buddyzm żadnej beki nie będę tagował #jemprzeciez <- mój tag o Azji
Pobierz
źródło: comment_2CsrQWvRg4sHnXag0AAqEXURbFA1ms5O.jpg
  • 21
Dobra, odpuszczam Ci, nie rób błędów we wpisach, to Cię nie będę nawiedzał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ps
a na patriarszych serio byłem, niestety mieszkanie Miszy było zamkniete.
@kotbehemoth: Masz wiele racji w tym co mówisz ale przyczyny takiego stanu rzeczy nie są mi znane.
Ateuszy nic nie łączy poza brakiem wiary w bogów, nawet uzasadnienia tego się bardzo różnią.
Mniej więcej istnieją takie odłamy jak w religiach tylko nie sformalizowane ale to nic dziwnego, w końcu to nie jedna sztywna ideologia. Jak dla mnie ateusza to można się zachwycać nad filozofią tych religii czy tak czerpać przyjemność
ze
@kotbehemoth: Trawa jest zawsze zieleńsza po drugiej stronie płotu. Takie osoby dorastając w określonej hierarchii widzą jej sztuczność, często hipokryzję/chciwość/zaangażowanie polityczne itp. i odrzucają "swoje" mając jednak potrzeby duchowe których ateizm/agnostycyzm nie zaspokaja z jednoczesnym poczuciem, że materializm to nie wszystko.

A że raczej pociągają ich jakieś nieokreślone duchowości, harmonie, zgodności z naturą czy ezoteryczna magia niż rygorystyczne studia historyczne, religioznawcze czy socjologiczne to łatwo o naiwne idealizacje. To zresztą nie
@kotbehemoth: Wrzucasz tutaj zapisy z podróży czy własne polityczne przemyślenia? Jeśli to drugie, to nie rób tego; tym bardziej, że nie jesteś stronniczy i nie potrafisz postawić właściwej diagnozy. Zgadza się, nie rozumiesz. A jeśli nie rozumiesz dlaczego spora część społeczeństwa w Polsce walczy o rozdział kościoła od państwa to tym bardziej świadczy to o twoim nierozumieniu pewnych procesów.

I co ma do tego joga? Absolutnie jedno nie wyklucza drugiego. Niech
@kotbehemoth: jedna rzecz to że jak dorastasz w jakiejs kulturze to widzisz jej absurdy i wszystkie wady. Druga rzecz że im nikt pod przymusem nie kaze płacic na te religie a na katolicyzm my musimy placic.
Trzecia rzecz to rozdział kościoła od państwa, lewicowe poglądy i krytyka katolicyzmu nie wykluczają się wzajemnie. Bierzesz zdania wyrwane z kontekstu, swoje wyobrażenie o tym czym jest bycie lewakiem - generalizujesz a potem sie dziwisz
nie jest to trochę bez sensu walczyć z czymś tylko dlatego że inni ludzie to wspierają?


@kotbehemoth: lewica w polsce nie walczy z kościołem bo inni ją wspierają
lewica walczy z kościołem, bo kościół sam wywiera wpływ na ludzi którzy tego nie chcą. Przykłady?
1. Fundusz kościelny
2. Religia w szkołach
3. Zakaz aborcji (a najlepiej antykoncepcji w ogóle) dla całego społeczeństwa
@kotbehemoth: Czysta ignorancja. Ci ludzie nie mają pojęcia o historii ani polityce, ale podążają za tym co modne. Nie zdziw się, jak spotkasz kogoś, kto ma dwa autorytety: Mao i Dalajlamę.
@kotbehemoth: Wpis znalazłem przeglądając tag, więc odpowiadam teraz.

Padło tu kilka możliwych przyczyn - sprawy polityczne własnego podwórka, "trawa jest zawsze zieleńsza po drugiej stronie płotu".

Co chciałbym dodać, rozwijając wypowiedź kolegi wcześniej.

Wschodnie religie są całkowicie inne niż religie abrachamowe

Religie kojarzone ze wschodem znacznie odbiegają od wyznań abrahamowych, które zdominowały zachodni świat.

Chrześcijaństwo czy też Islam #!$%@? daleko idący ekskluzywizm religijny, parcie na pozyskiwanie neofitów, są stricte religiami księgi.