Wpis z mikrobloga

Mirki, mam problem. Kupiłem samochód którego historię dobrze znam (od wielu lat w rodzinie). Przed przeglądem sprawdziłem w cepiku przebieg i prawdopodobnie diagnosta pomylił się przy wpisywaniu - zamiast 209tys wpisał 290 (teraz jest 230...) Dokładnie wiem jak auto było używane i nie ma opcji, żeby poprzedni właściciel natrzaskal tyle kilometrów w rok. No i teraz mam problem, bo przecież będą to sprawdzać na przeglądzie. Jakiś pomysł jak to ogarnąć?
#motoryzacja #audi
  • 23
@SamiS: jprdl, najpierw zrobili system podatny na błąd człowieka, a teraz na jego podstawie karają ludzi. Państwo z dykty. Dlaczego podczas przeglądu samochód nie jest podpinany pod interfejs diagnostyczny, a dane - łącznie z przebiegiem - nie są ściągane w 100% automatycznie?
@SamiS: ale może do przodu nikt problemu nie będzie robił, ewentualnie może zgłosić że licznik został zmieniony i wtedy chyba też nie powinno być problemów w razie kontroli
@tunowy: tak, tylko chyba trzeba napisać oświadczenie, zrobić jakiś ekstra przegląd z nowym licznikiem i później normalny przegląd. Chyba szybciej będzie podjechać do jakiegoś autohandlu :P
@SamiS: możęsz argumentować, ze skoro auto przez caly okres robiło przykładowo 12 tys km i nagle wyszlo ze jednego roku zrobiło 90 to coś jest nie tak :D A wlasciciel sie nie zmienił i ze to raczej błąd diagnosty wiec chciałbyś to poprawić
@SamiS: Zawsze można podnieść sobie przebieg i nie musieć się potem tłumaczyć. Miałem podobną sytuację. Auto kupione z przebiegiem 260, a na przeglądzie rok wczesniej 271. I była to gafa, bo na poprzednim przeglądzie 220. Także ciężko aby ktoś w rok ponad 50K przejechał, patrząc z wcześniejszymi wskazaniami przy przeglądach. Odkąd weszły te przepisy na liczniku zamiast 270 to jest 280 i nie muszę się przejmować. Ale koszt jest taki że
Przed przeglądem sprawdziłem w cepiku przebieg i prawdopodobnie diagnosta pomylił się przy wpisywaniu - zamiast 209tys wpisał 290 (teraz jest 230...) Dokładnie wiem jak auto było używane i nie ma opcji, żeby poprzedni właściciel natrzaskal tyle kilometrów w rok. No i teraz mam problem, bo przecież będą to sprawdzać na przeglądzie. Jakiś pomysł jak to ogarnąć?


@SamiS: Jak to jak ogarnąć? Nic nie robić. Takich pomyłek jest mnóstwo, każdy diagnosta o
dlatego, że to jest "dowód" na kręcenie licznika i dostaje się za to karę od początku tego roku.


@SamiS: Bzdura.
Po pierwsze diagnosta żadnej kary nie daje,
Po drugie jak pojedziesz na przegląd to Ci zrobią przegląd i wpiszą aktualny przebieg.
Po trzecie jeśli Cię zatrzyma policja i zobaczy cofnięty przebieg w cepiku to nie dają od razu kary a tylko mają podejrzenie że cofałeś licznik i będziesz musiał to wyjaśnić