Wpis z mikrobloga

@kikiro: Nie miał wyjścia, to były poważne zarzuty i jak widać - słuszne, skoro dopiero po aferze wysłał kasę swojemu wspólnikowi, za którym murem. Fakty są takie, że wisiał mu kasę i nie odbierał telefonu.

Swoją drogą... płakać mi się chce na samą myśl, że naprawdę żyję w społeczeństwie debili, którzy są w stanie nie tylko w ogóle taką koszulkę zamówić i nosić, ale jeszcze za nią zapłacić. To już jest