Wpis z mikrobloga

"Nie-zgoda - część1"

Jestem człowiekiem w wieku 28 lat. Pracuję jako programista w jednym z przedsiębiorstw IT. Długi czas spędzam przed komputerem. Mam jeszcze inne zainteresowania ale o nich nie chcę mówić. Moje poglądy na gospodarkę to konserwatywny liberalizm czyli to samo co głosi pewien starszy pan z wąsem w muszce który jest liderem ugrupowania które popieram. Jestem też przeciwny rozdawnictwu dla imigrantów z krajów Trzeciego Świata i z krajów świata Islamskiego bo wtedy dochodzą do wniosku że bardziej opłaca im się żerować na świadczeniach socjalnych niż na zwykłej robocie przy czyszczeniu klopów. Również nie jestem za tym by nadmiernie częstować świadczeniami też i rodaków bo to rozleniwia ich i uzależnia od państwowego żłobu. Dla mnie wszystko co popiera interwencjonizm państwowy jest lewicą także ta partia co niby jest za wartościami chrześcijańskimi a popiera rozdawnictwo dając jałmużnę dla rodzin i dzieciorobów z podatków płaconych przeze mnie i przez uczciwych ludzi. Zwłaszcza od przedsiębiorców którzy odpowiadają za rozwój tego nieszczęsnego kraju. Jestem też za dekomunizacją czyli za karaniem byłych ubeków i partyjniaków za współpracę z dawnym nieludzkim systemem. Osobiście nigdy wprost nie mówię o swoich poglądach politycznych nikomu postronnemu. Zresztą ja nie wtrącam się w czyjeś poglądy polityczne bo jestem doprawdy wolnościowcem na zasadzie "chcącemu nie dzieje się krzywda".
Pewnego dnia byłem na marszu przeciw imigrantom bo bieżący niby "rasistowski" rząd zaczął przyjmować imigrantów z innej części Trzeciego Świata bo ZUS potrzebuje płatników. Na przeciw naszego protestu był protest ludzi spod znaku Nowej Lewicy albo jak to się mówi Wojowników Sprawiedliwości Społecznej którzy są do bólu socjalistyczni, popierają feminizm, multikulti, walczą o "prawa" mniejszości seksualnych jednocześnie będąc do bólu antyreligijni co stoi w sprzeczności z ich rzekomą tolerancją bo chociaż jestem ateistą a za przywilejami kościoła się nie ubiegam to jednak mam gdzieś kościół. My mieliśmy transparent "Nie dla przywilejów dla obcych!!!" oni zaś nosili "Obcy to też Polak! Nie dla rasizmu! Tak dla multikulturalizmu!" Było nas wielu zaś ich też nie było mało lecz wtedy zauważyłem coś co mnie bardzo zaniepokoiło. Zauważyłem wtedy że po przeciwnej stronie jest pewna znajoma postać którą szanuję i uważam za największego mojego przyjaciela. To był mój kolega z pracy z którym oglądałem filmy, czytałem wraz z nim amerykańskie komiksy o superbohaterach, rozmawiałem o grach komputerowych, podzespołach komputerów, algorytmach i o innych rzeczach komputerowych. Miał swoją konkubinę od paru lat ja od dwóch lat jestem kawalerem a tylko czasami korzystałem z usług prostytutek. Byłem tym zdumiony i on to też zauważył. Byliśmy zdziwieni ale potem nie daliśmy sobie po tym poznać by nie wywoływać większej bójki. Protest obu stron przebiegł bez większej bójki.
W końcu kilka godzin później chciałem oglądać pewną japońską animację o pewnym nastolatku który nabył moc i którą zaczął ćwiczyć. Ten smarkacz miał poczochrane zielone włosy i dążył do zastąpienia swojego idola bo ten stracił moc. Wtedy przybył mój znajomy i przywitałem się z nim i zadałem mu pytanie -Ty naprawdę popierasz socjaldemokratów? On na to -Tak. I dodał jeszcze -Ty zaś popierasz konserwatywnych liberałów? Ja na te pytanie mu odparłem -Owszem. Ja znowu zadałem mu pytanie -Czy ty popierasz państwo opiekuńcze, sprowadzanie ludzi z trzeciego świata w celu ratowania systemu emerytalnego, feminizm i inne lewackie durnoty? On zaś odrzekł dla mnie -Jasne. Ty widzę że popierasz faszyzm, krwiożerczy kapitalizm, rasizm i ksenofobię, mizoginię i inne prawackie durnoty? Ja się w końcu zdenerwowałem i odpowiedziałem mu -Tak! Zdecydowanie! Ja jestem człowiekiem uczciwym a nie taką roszczeniową gnidą jak ty, komuchu! On również się zdenerwował -A ja jestem za równością i za sprawiedliwością a także za braterstwem ty chciwa żmijo! Ja z ironią do niego powiedziałem -Taaa! Sprawiedliwość społeczna! Taka w której produktywnym ludziom się dopieprza podatkami a leniwych ludzi czy obcych się nagradza za lenistwo! W dodatku wy lewusy gadacie coś o egalitaryzmie rasowym przy jednoczesnym wspieraniu mniejszości rasowych pieniędzmi lub kilkoma dodatkowymi punktami w testach na studiach! Ty cyniczna mendo! Ty zakłamana szujo! -Osz ty w dupę kopany bigocie zasrany! Dostaniesz #!$%@?! wrzasnął na mnie a ja dodałem od siebie -Tylko spróbuj mi #!$%@?ć! I mnie uderzył w twarz a ja nie pozostałem dłużny bo również go uderzyłem w twarz. Po tym wszystkim zaczęła się walka raz ja go uderzałem a raz on. Obaj sobie wybijaliśmy zęby. I ja i on podbiliśmy sobie oczy. W końcu do domu weszła znajoma i jej narzeczony i narzeczony wziął mojego kolegę a ja zostałem złapany za rękę przez jego narzeczoną. -Co to ma być! zadał pytanie mężczyzna -Słychać was na dole w końcu musiałem zareagować. Jesteście poobijani! Wypad na komendę! rzekł on a ja byłem wściekły lecz ja pojechałem do komisariatu to samo zrobił mój kolega.
Komendant był zdumiony i spytał się o co poszło. My trochę poobijani odpowiedzieliśmy zgodnie i jednogłośnie -Za poglądy polityczne! Policjant na to -Ooooo! Jakby wszyscy tak się zachowywali jak wy to by w Polsce była już dawno wojna domowa. Ja nadal mam te swoje poglądy zaś mój kolega też ma swoje poglądy lecz policjant dodał jeszcze coś od siebie -Panowie, zamiast bić się o politykę to podajcie sobie ręce. Polityka to rzecz niewarta rękoczynów w przeciwieństwie do zdrady w małżeństwie. Początkowo nie chcieliśmy tego zrobić ale po krótkiej chwili w końcu uścisnęliśmy sobie ręce. Obaj nawzajem powiedzieliśmy sobie -Przepraszam. I ja pomyślałem że tyle wystarczy niezgody żeby doszło do bijatyki.

#gownowpis #mscislaw #pasta