Wpis z mikrobloga

No cześć ponownie! Znalazłem ułamek czasu by kontynuować dzienniczek adopcyjny.
Trzeciego dnia Tosia mnie zaskoczyła. Siedziała sama w domu przez około 5 godzin i nic nie zniszczyła! Jestem bardzo dumny z tego kitku (ʘʘ)

Coraz pewniej przemieszcza się po wszystkich pomieszczeniach, je, pije, wszystko bez najmniejszych obaw.
Problem z zaufaniem do domowników jednak pozostał. Boi się kontaktu z człowiekiem i fuczy, ucieka do kryjówek. Przynajmniej kupkę już robi gęstszą. Huh.

Oczywiście serenady nocne nie ustępują, od 1 do 2 w nocy wydaje coraz to nowsze skrzypienia. Czwartej nocy udawała ambulans jak dziecko w przedszkolu. Trochę się obsralem jak to usłyszałem, nie mogłem tego dźwięku skojarzyć z kotem i nie wiedziałem co się dzieje.

Dzisiaj mamy piąty dzień. Tosieł upodobał sobię poduszkę na sofie, pomimo wypranego legowiska, które na dzień dobry obsrała. Siedzi tam przez większość czasu, gdy nie ma nikogo na dole.

Właśnie #!$%@? na maxa, picrel

#adopcja #kitku #smiesznykotek #koty
Pobierz Jezdziec666 - No cześć ponownie! Znalazłem ułamek czasu by kontynuować dzienniczek ad...
źródło: comment_u1GdZhRYZAr7cxhf9JZ3WcmqfLnOr9tg.jpg
  • 1