Wpis z mikrobloga

Mirki mam pewien problem ze swoją skodą felicia 99'. Nie chciała mi dzisiaj rano zapalić (akumulator ok, swiatla radio itp działało), w ogóle nie kręciła. Uderzyłem parę razy młotkiem w rozrusznik ( ͡° ͜ʖ ͡°), cyk działa wszystko git. Po paru minutach jazdy zaczęły mi się włączać i wyłączać światła, wycieraczki i ogrzewanie. Z tego co wyczytałem powodem może być masa lub zardzewiałe kable. Może to być prawdą? Jak tak to gdzie szukać tych kabli od masy(nie znam się w ogóle na tym). Wiem tylko, że przy akumulatorze jest jeden kabel od masy. Dodam jeszcze, że w momencie migania tych świateł, słyszałem dźwięk 'przeskakiwania' w skrzynce od bezpieczników. Ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić i co to dokładnie może być?

Skoda felicia 99'1.3 MPI

#motoryzacja #skoda #felicia
  • 21
  • Odpowiedz
@gaucho16: skrzynka bezpieczników się pieprzy, może jakiś kabelek odpadł i lata po innych albo na którymś było zwarcie i zagrzały się, teraz się dotykają. bez izolacji.
  • Odpowiedz
  • 0
Z tego co pamietam to najpierw trzeba wyjąc ten plastik z żarówka. Jak wyjmiesz to gowienko to to będzie na jakiś zatrzask, i na końcu przekręca się te żarówkę. Jakoś tak to było. Mi@jakis chyba filmik z fabia na yt@pomogl o ile pamietam
  • Odpowiedz