Wpis z mikrobloga

#lmmikrodozuje Zarzuciłem o 10 rano 5ug. Gdzieś pół godziny do godziny później odczułem leciutką poprawę humoru, delikatnie lepiej się słuchało muzyki, sumie nic poza tym. Po 2 godzinach muzyka zrobiła się lekko denerwująca.
Przez cały dzień byłem lekko zmęczony (ale nie śpiący czy zamulony). Ogólne samopoczucie nie zmieniło się od wczoraj, ani lepiej ani gorzej.
Nie zauważyłem zwiększonej chęci na pracę umysłową czy fizyczną, jedynie odkurzyłem w domu, co było dosyć męczące.
Myślę, że na średnie samopoczucie może mieć wpływ problem z zatokami i lekkie przeziębienie, które mam od kilku dni, także trudno powiedzieć obiektywnie.
2 razy w ciągu dnia położyłem się gdzieś na pół godzinki (nie spałem tylko leżałem) i wtedy było odczuwalne "coś" w procesie myślenia.
dzień 1. oceniam na 3/10
  • 1