Wpis z mikrobloga

tl;dr


12 grudnia 2019
Powrót do domu (~16), wjeżdżam na rondo, a podczas jego opuszczania nagle z prawej strony wjeżdża auto, a ja w nie uderzam... Ewidentnie ja jestem poszkodowany, ale dziewczyna uparła się, że to ja powinienem jej ustąpić pierwszeństwa i chce policję. No dobra, to dzwonię. Panowie przyjeżdżają prawie po godzinie czasu. Na wstępie mówią, że ona jest winna i idą na miejsce zdarzenia. Po chwili policjant woła mnie i mówi, że coś się nie zgadza, bo szkła leżą w innym miejscu niż mówiłem, że była stłuczka. Nie wiem czy rozumiecie - o godzinie 16 jest taki ruch, że wszelakie kawałki plastiku i szkiełek zostały poroznoszone przez auta, ale zostały tylko szkła z mojej lampy, gdzieś w miejscu jak już się zatrzymaliśmy i podczas ruszania pewnie się posypały. Na moje szczęście jakoś na monitoringu było widać, że zderzenie było na rondzie, a pani w ogóle się nie zatrzymała przy wjeździe na rondo. Pani zostaje ukarana mandatem co bardzo ją dotknęło.
Lekcja nr.1
Po jakiejkolwiek stłuczce róbcie zdjęcia samochodów i otoczenia, w miejscu, w którym się od razu zatrzymacie, bo później ktoś może wam próbować wmówić, że inaczej stłuczka wyglądała - chociaż uszkodzenia samochodów wskazują, że nie mogło tak być. No, chyba, że macie kamerkę to bez problemu.

17 grudnia 2019
Sprawę szkody postanawiam zgłosić u ubezpieczyciela online. Okazuje się, że numer polisy (WAŻNE: podał mi ją policjant z ich bazy!) można wpisać na kilka sposobów. Sprawdzam po blachach na ufg.pl, ale brak danych - powodów może być kilka. Dzwonię do ubezpieczyciela by się dowiedzieć jak ten numer powinien wyglądać. Okazuje się, że takiego numeru polisy u nich nie ma... Podaję numery rejestracyjne i okazuje się, że jednak to auto było u nich ubezpieczone, ale do dnia 19 maja 2019 (numer polisy ten sam, ale początek 2018 zamiast 2019). Nowy właściciel otrzymał propozycje polisy z tym numerem co dostałem, ale nie została ona opłacona. Ponownie sprawdzam ufg.pl i faktycznie 19 maja ubezpieczenie jest, a 20 maja już jest brak danych.
Lekcja nr.2
Po kolizji sprawdzajcie czy druga osoba posiada OC na ufg.pl, bo najwidoczniej policja nie ma możliwości dokładnego sprawdzenia czy pojazd jest ubezpieczony.

19 grudnia 2019
Idę na policję wyjaśnić sprawę. Godzina spóźnienia do pracy, ale wstępnie okazuje się, że polisy nie ma, ale policjant, który był na miejscu ma sprawdzić, poprawić notatkę i będzie dzwonił przed lub zaraz po świętach. OK, to czekam...

27 grudnia
Mi się kończy OC, więc najpierw idę na policję zapytać co z moja sprawą. Nie wiadomo, ale niech pan zgłasza byle gdzie.

28 grudnia
Sprawę zgłosiłem do swojego ubezpieczyciela, wczoraj dzwonił likwidator szkody, a dziś przyjeżdża oglądać samochód.
Lekcja nr.3
Nie czekajcie na potwierdzenia takich rzeczy z policji tylko zgłaszajcie od razu, bo to i tak nie ma znaczenia. Jeśli się okaże, że oc jest, to jakoś to odkręcą.

Podsumowanie:
Ja z auta korzystać nie mogę przez prawie miesiąc. Na ufg.pl tamto auto nadal bez polisy.
Lekcja nr.4
Jeśli macie stłuczkę i to nie z waszej winy to bierzcie lawetę, bo i tak idzie z polisy sprawcy. Ja nie brałem, bo miałem rzut beretem do domu. Oni za was załatwią większość tych w/w pierdół + od razu zaproponują wam auto zastępcze.
#samochody #kolizja #stluczka #policja #ubezpieczenia
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Soczi to ja mam dla Ciebie lekcje numer 5:

Auta zastępcze z OC sprawcy to kolejna mina. Znajomego tak przekręcili na 4tys zl, firma która mu wypożyczyła samochód nie dopilnowała formalności i nie otrzymała wynagrodzenia z OC sprawcy więc kazali zapłacić temu znajomemu. On stwierdzil że brak wypłaty z OC jest ich wina bo nie dopilnowali terminu. Sprawa skończyła się w sądzie gdzie niestety przegrał i musiał zaplacic.
  • Odpowiedz