Aktywne Wpisy
Siemka.
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
mrrru +105
mirki, pijcie ze mno kompot! (。◕‿‿◕。)
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
Tutaj kilka miesięcy pytałem, kto chce o tym poczytać, więc w pierwszej kolejności odpowiem na pytania i zawołam plusujących. Wariant przetestowany na 5 osobach dorosłych. Decyzję, czy taka wyprawa uda się z dziećmi, musicie podjąć sami.
Zacznijmy od auta, bo pojawiło się pytanie i znajomi również najbardziej dziwili się, że udało nam się zapakować w 5 osób plus bagaże do jednego samochodu. Nie używaliśmy bagażnika dachowego. Wykorzystany samochód to Toyota RAV4 2005 rok, przebieg około 240 tysięcy, benzyna, taki model jak tutaj: https://duckduckgo.com/?q=rav4+generacja+ii&ia=images&iax=images 5 drzwi, koło na tylnej klapie. Nie stosowaliśmy żadnego szczególnego minimalizmu, nie musieliśmy również wieźć zbyt wielu rzeczy z przodu, między nogami. Właściwie to do przodu zabieraliśmy jedynie napoje, przekąski i jakieś inne drobiazgi typu powerbank. Warto wspomnieć, że nasza ekipa to 5 dorosłych osób. 2 mężczyzn i 3 kobiety. Gabaryty? Wszyscy raczej szczupłej budowy ciała, ja i Czarek jechaliśmy na zmianę z przodu (kierowcy), z kolei dziewczyny z tyłu. Dziewczyny zmieniały się dowolnie. Twierdzą, że było im wygodnie. W kolejnej części opiszę szczegółowo, ile km dziennie pokonywaliśmy i czy te wakacje tak naprawdę spędziliśmy w aucie. Zostaw plusa, to zawołam na kolejną część.
Kasa. To pewnie wątek, który w przypadku wielu osób przesądzi o takiej formie spędzania wakacji. Zanim rozpiszę temat bardziej szczegółowo podam kwotę na osobę, aby zaspokoić osoby uzależniające dalszą lekturę od kosztów. Zakładaliśmy, że wydamy max 3000 zł na głowę ze wszystkim. Żarcie, paliwo, autostrady, noclegi, pamiątki, ewentualne mandaty. Zrobiliśmy sobie zrzutkę na początku po 650 zł na paliwo i inne sprawy związane z autem plus €30 dziennie na noclegi (czyli x9 = €270). Ostatecznie wyszło tak, że na noclegi przeznaczyliśmy sporo mniej niż zakładaliśmy, więc zrobiliśmy sobie dodatkowy, nieplanowany nocleg w Pradze. Przy czym mieliśmy jeden wymóg – musiał być basen xD No i był. W listopadzie przyszła nam jeszcze jedna pamiątka z Włoch, ale o tym później. W każdym razie budżet mój i Klaudii (mój różowy) wyniósł po około 2800 zł/os. Oczywiście trzeba tutaj pamiętać, że wydatki to kwestia mocno indywidualna i np. nie piję alkoholu, ani nie palę, więc osoba, która korzysta z tych używek musi z pewnością wziąć pod uwagę nieco większy budżet. Chociaż podobno nadrabiam słodyczami. Tak, #!$%@?łem sporo różnych żelków xD
Czy było warto? Zaraza, jeszcze jak! Osobiście nie jestem jeszcze na etapie wypoczynków typu All-inclusive lub spędzania więcej niż 2-3 dni w tym samym miejscu. Jeżeli mam możliwość to lubię się przemieszczać, nawet jeżeli wiąże się to z codzienną zmianą noclegu. W tym wariancie w dwóch miejscach spędziliśmy po dwa noclegi (Genua oraz camping w Viareggio w okolicy Pizy). Lubię zaglądać w miejsca, które nie są typowo turystyczne, jakieś małe wioseczki, boczne uliczki, przebywać wśród lokalsów. Oczywiście taki wypad w 5 osób wymaga różnych kompromisów, aby każdy w jakimś stopniu dostał swoją dawkę odpoczynku i wakacji. Także oczywiście był też plażing, knajpki, restauracje, zwiedzanie typowych punktów turystycznych.
Na zdjęciu nieplanowane i przypadkowe miejsce, o którym opowiem w kolejnych częściach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zostaw plusa, to zawołam Cię na kolejną część.
#podroze #wakacje #toyota #wlochy #slowenia #szwajcaria #liechtenstein #podrozujzwykopem
2. Wrocław nie jest warty odwiedzenia, zęby można wybić sobie nawzajem i to za darmo.
@ecco: o kurde, ktoś tego naprawdę używa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ecco: Eco, jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xqwzyts: o fuck, jak szanuję ludzi którzy dobrze się czują sami w podróży. ja się wybieram sam na narty jedynie na południe Polski i już mam srakę czy się nie będę nudził za bardzo przez te 5h drogi i parę dni pobytu tam xd
@ecco: Koszty masakra jak za tak krótką objazdówkę (to jest ca. 14-15 tys. za piątkę podróżujących tym samochodem?). Absolutnie nie nazwałbym ich przystępnymi.
@InterferonAlfa_STG: Za takie warunki i jako koszt za osobę - oczywiście. Pamiętaj, że oni podróżowali w pełnym pięcioosobowym aucie a to raczej komfortowe nie jest (i jeszcze
Oczywiście wszystko można było zorganizować lepiej, rav4 nie jest ani wygodne ani ekonomiczne... (Ale fajnie wygląda i moja mama zawsze chciała). Nadal nie uważam żeby to był dla zwykłych ludzi jakiś niesamowity koszt.
Jak ktoś ma normalna pracę to pewnie lepiej raz w miesiącu zostać 2h dłużej i