Wpis z mikrobloga

Bóg jest sprtawiedliwy.

Zabija w cierpieniach setki dzieci dziennie, a mnie nie zabija nawet gdy go wyzywam od ciołków i debili. No zabij mnie!!!!

#bekazkatoli
  • 65
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lakukaracza_: Bóg jest sprawiedliwy. Ale On na realizacje swoich obietnic ma wieczność. My? tylko nasze życie.

Na świecie spotkasz mnóstwo niesprawiedliwości i nieszczęścia. kto jest temu winny? Jeśli jesteś ateistą, to na pewno nie Bóg, bo go nie ma.

A co jeśli ja powiem, że to Ty zabijasz te dzieci, bo nie wspierasz żadnej organizacji dobroczynnej itd? Może wtedy mieliby pieniędzy na wiekszą ilość leków, może wtedy mogliby leczyć więcej
  • Odpowiedz
@boguchstein: jeśli ktoś w coś mocno wierzy to wszelki atak na jego przekonania tylko umacnia go w twierdzeniu o słuszności swoich poglądów. Z resztą pomyślano otym już przy spisywaniu biblii, więc KK ma już gotowe formułki na takie okazje. No i cytując Jonatana Swift:

You cannot reason someone out of something he or she was not reasoned into.
  • Odpowiedz
ale na cholerę mistycyzować i wymyślać sobie na siłę jakąś panteistyczną ideę bogełe? To taki ateizm lite dla ludzi, którzy zwyczajnie boją się przyznać, że nie wierzą w bajki. W czasach Einsteina jeszcze mogło to mieć jakiś sens, ale obecnie takie fikołki są dosyć zabawne.


@Choir: być może dlatego, że cały świat zwariował i żyjemy wśród ludzi, którzy ciągle zbaczają ze swoich celów? W czasach bezmyślnego konsumpcjonizmu, pogoni za szczęściem,
  • Odpowiedz
@kezioezio: Przeczytałem jednak do drugiego zdania. Jesteś pewnie wybitnie inteligetny a pewnie za takiego się uważasz, na pewno wśród kolegów błyszczysz. Prawda jest taka, że przyjmujesz z góry założoną tezę (która jest błędna) i następnie jej bronisz. Robisz to co koledzy katolicy, kompletnie niczym się od nich nie różnisz, zresztą nie różnisz się od całej masy społeczeństwa więc nie ma nad czym płakać. W każdym bądź razie nie da się
  • Odpowiedz
@musq: poniekąd tak. Tylko, że tutaj musimy takie wierzenie sprowadzić do podstawy, czyli pewnej ideologii. Czy mam być oburzony, bo ktoś obraża moją ideę np. brak posiada dzieci? Raczej nie. Nie nazywam wierzących idiotami. Rozumiem mechanizm, który doprowadził ich do danego rozumowania i przyjęcia danego wierzenia.Wszystko zależy od tego jak zostanie to sformułowane. Jeśli napiszę "każdy, kto wierzy w boga A to idiota", to jest to wprost naśmiewanie się z
  • Odpowiedz