Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Są tu jacyś prawnicy z Lublina? Czy naprawdę jest tak źle w mieście, jeśli chodzi o zarobki? Słyszałem, że jest ciężko nawet o minimalną i chciałbym zweryfikować tę informację.
#prawo #lublin

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 8
  • Odpowiedz
@Dusha:
W sumie znajomy uciekł z Lublina zaraz po studiach, bo po prawie miał możliwość odbycia bezpłatnego stażu, niektóre kancelarie nawet kazały sobie płacić. Nie żartuję. Taki ponoć klimat w prawie - zamknięta grupa, do której nie jest tak łatwo dołączyć. Ale ile w tym prawdy to nie wiem.
  • Odpowiedz
@AlezPanieMecenasie:
Rynek jest przesycony - kropka :) Gdyby bariera wejścia na rynek programistyczny była równie niska jak na rynek prawniczy, to mielibyśmy identyczną sytuację - 500 000 programistów (w tym 70% lasek) i igrzyska śmierci w poszukiwaniu dobrego etatu za 2,5k netto. "Pomysł na siebie" nie ma tu nic na rzeczy. Choć naturalnie ci z "pomysłem" radzą sobie lepiej.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam kilku kolegów po prawie na UMCS, praktykujących w Lublinie. Jeden jest adwokatem, a dwóch z nich to radcy prawni. Po kilku latach aplikacji i nastepnych kilku #!$%@? za pomijalne pieniądze teraz wszyscy prowadzą jakieś swoje kancelarie w takich jakby komunach z kolegami po fachu xd Nie wiem jak to nazwać, ale oni mają jakieś tendencje do pracowania w uzupełniających się chyba pod względem kompetencji grupkach. Wszyscy mają sporo roboty
  • Odpowiedz