Wpis z mikrobloga

Jestem pipa i ledwo wyciągam pół kilometra na orbitreku w 5 minut (ustawienie 3 na 8). Po tym prawie padam na serce xD Kompletny początkujący here, prawie w ogóle nie ćwiczący. Nie jestem gruby ale zaczyna się robić bebzon a i sił często brakuje. Robię coś źle czy po prostu trzeba zagryźć zęby i śmigać? Nie chcę się uszkodzić dlatego wolę pytać ¯\_(ツ)_/¯

#mirkokoksy #cwiczzwykopem #cwiczenia #orbitrek #pytanie
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@L3gion: minimum 20 minut i nie więcej niż godzina. Tempo dobierz tej żeby wytrzymać.
Ja robię zawsze 40 minut i mój zlicza obciążenie i prędkość i pokazuje spalone kcal.
Nie wierzę że to dokładnie tyle ale jest to punkt odniesienia, zaczynałem od 500 a teraz potrafię pocisnac 750, a za każdym razem przekraczam 700. Ważna jest regularność
@L3gion: Powoli,małymi kroczkami,spróbuj po kilka minut dziennie i z mniejszym obciążeniem,codziennie dodawaj sobie kilka minut i delikatnie zwiększaj obciążenie(z obciążeniem nie za ostro od razu z tym zwiększaniem). Wiem po sobie,że na początku umierałem po 2-3 minutach a łydki to mnie piekły,jakby ktoś mi je rozgrzanym haczykiem przypalał ;) ale z czasem było coraz lepiej. Oczywiście,nadal jestem ulaniec,ale udało mi się zejść z początkowego 113,do teraz 99 ;). Robiłem to w