Aktywne Wpisy
W całym 2022 roku urodziło się w Polsce 298,6 tysięcy dzieci, w analogicznym okresie w latach 2010-2011 zsumowane urodzenia z 12 miesięcy były większe o 100 tys. (398,2 tys.).
Czy jest jakiś sposób aby przynajmniej zastopować ten dramatyczny trend?
Natknąłem się na artykuł który wskazuje, że roczne utrzymanie dziecka, w pierwszych latach życia kosztuje 10-30k ( w tym droższym wariancie zapewne wchodzi w grę prywatny żłobek)
Dodatkowo zazwyczaj pojawienia się dziecka kosztuje
Czy jest jakiś sposób aby przynajmniej zastopować ten dramatyczny trend?
Natknąłem się na artykuł który wskazuje, że roczne utrzymanie dziecka, w pierwszych latach życia kosztuje 10-30k ( w tym droższym wariancie zapewne wchodzi w grę prywatny żłobek)
Dodatkowo zazwyczaj pojawienia się dziecka kosztuje
BezDobry +462
ASUS:
Mimo że Pana(-) opinia nie spełniła wszystkich naszych wytycznych, nasz personel zapoznał się z nią i docenia Pana(-1) wklad. Dziękujemy za podzielenie się swoją opinią i mamy nadzieję, że następnym razem będziemy mogli ja opublikować!
Jeszcze raz dziękujemy, ASUS
#pcmasterrace #komputery #heheszki #obslugaklienta
Mimo że Pana(-) opinia nie spełniła wszystkich naszych wytycznych, nasz personel zapoznał się z nią i docenia Pana(-1) wklad. Dziękujemy za podzielenie się swoją opinią i mamy nadzieję, że następnym razem będziemy mogli ja opublikować!
Jeszcze raz dziękujemy, ASUS
#pcmasterrace #komputery #heheszki #obslugaklienta
Mirki, powiedzcie mi, jak to jest, że będąc samemu (lub w towarzystwie najbliższej mi osoby) potrafię się ładnie wypowiadać, prezentować rzeczowe argumenty, zachować jasność umysłu a w sytuacjach stresowych w głowie mam wielką pustkę ? Nawiązuje do sytuacji znanych większości Wam, kiedy to przy świątecznym stole wysuwane są tematy ciężkiego kalibru tj. polityka, historia, ekonomia, religia i ktoś pyta o moją opinię, a ja nie potrafię wydusić z siebie jednego sensownego zdania, zaczyna mi się plątać język i zazwyczaj wycofuję się z dyskusji, bo wszystkie oczy nagle zwrócone są na moją osobę. Bardzo mi to przeszkadza, bo ewidentnie widzę tę "pogardę" wujków-januszów, którzy poklepują się po plecach, bo "młody" nie potrafi wypunktować pomysłów ich ukochanej władzy. Jak więc poradzić sobie z tym? W jakim kierunku nad sobą popracować, by w przyszłym roku przy świątecznym stole punktować wujków z elokwencją Krzysia Bosaka? ( ͡º ͜ʖ͡º) Oczywiście taka umiejętność przyda się też w wielu innych sytuacjach życiowych, aczkolwiek przy okazji świąt jest ona nie mniej istotna, bo wszyscy wiemy, że w większości domów w Polsce święta to okres intensywnych politycznych dyskusji :(
#rozwojosobisty #kiciochpyta #erystyka #swieta #bosak #polityka #ekonomia #wychodzimyzprzegrywu #mozg #koncentracja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
Komentarz usunięty przez autora
Najprostszą metodą rozwiązania tego problemu jest przepracowanie takich stresowych dla Ciebie- a ogólnie dla reszty ludzi niestresowych albo mało stresowych- sytuacji w kierunku przyzwyczajenia się do nich i widzenia ich takimi jakimi są, normalnymi.
Gadaj do lustra wyobrażając
@OP
Trudna sytuacja, szczególnie jeżeli nie czujesz poparcia ze strony najbliższych w tym. Możesz pracować nad umiejętnością argumentowania, wyrażania swoich opinii, stawiać się w sytuacjach które tego wymagają. Jeżeli czujesz, że masz rzeczywiście spory problem w życiu codziennym, zawodowym to rzeczywiście jakaś pomoc specjalisty może być wskazana.