Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, powiedzcie mi, jak to jest, że będąc samemu (lub w towarzystwie najbliższej mi osoby) potrafię się ładnie wypowiadać, prezentować rzeczowe argumenty, zachować jasność umysłu a w sytuacjach stresowych w głowie mam wielką pustkę ? Nawiązuje do sytuacji znanych większości Wam, kiedy to przy świątecznym stole wysuwane są tematy ciężkiego kalibru tj. polityka, historia, ekonomia, religia i ktoś pyta o moją opinię, a ja nie potrafię wydusić z siebie jednego sensownego zdania, zaczyna mi się plątać język i zazwyczaj wycofuję się z dyskusji, bo wszystkie oczy nagle zwrócone są na moją osobę. Bardzo mi to przeszkadza, bo ewidentnie widzę tę "pogardę" wujków-januszów, którzy poklepują się po plecach, bo "młody" nie potrafi wypunktować pomysłów ich ukochanej władzy. Jak więc poradzić sobie z tym? W jakim kierunku nad sobą popracować, by w przyszłym roku przy świątecznym stole punktować wujków z elokwencją Krzysia Bosaka? ( ͡º ͜ʖ͡º) Oczywiście taka umiejętność przyda się też w wielu innych sytuacjach życiowych, aczkolwiek przy okazji świąt jest ona nie mniej istotna, bo wszyscy wiemy, że w większości domów w Polsce święta to okres intensywnych politycznych dyskusji :(

#rozwojosobisty #kiciochpyta #erystyka #swieta #bosak #polityka #ekonomia #wychodzimyzprzegrywu #mozg #koncentracja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: W sytuacji stresowej wszystkie dostępne zasoby Twój mózg przekierowuje na analizę tej sytuacji wywołującej poczucie zagrożenia, w której się znalazłeś i brakuje tych zasobów na odtwarzanie śladów pamięciowych i umiejętność ich artykulacji.
Najprostszą metodą rozwiązania tego problemu jest przepracowanie takich stresowych dla Ciebie- a ogólnie dla reszty ludzi niestresowych albo mało stresowych- sytuacji w kierunku przyzwyczajenia się do nich i widzenia ich takimi jakimi są, normalnymi.
Gadaj do lustra wyobrażając
@koroluk: Dobra internetowa diagnoza. Nowotworu tam nie widzisz przy okazji?

@OP
Trudna sytuacja, szczególnie jeżeli nie czujesz poparcia ze strony najbliższych w tym. Możesz pracować nad umiejętnością argumentowania, wyrażania swoich opinii, stawiać się w sytuacjach które tego wymagają. Jeżeli czujesz, że masz rzeczywiście spory problem w życiu codziennym, zawodowym to rzeczywiście jakaś pomoc specjalisty może być wskazana.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem jak sprawy psychiczne jak się wypowiadali wyżej, natomiast w prowadzeniu dyskusji pomaga przeczytanie krótkiej Erystyki Schopenhauera. Nie chodzi to, żebyś manipulował i kłócił się z wujkami Januszami, ale przynajmniej wyłapiesz manipulacje innych i nie dasz się ich pseudoargumentom jeśli będą skierowane przeciwko Tobie.
@PC86: Bardzo trafne spostrzeżenia! A myślisz, że medytacja (mindfulness) byłaby dobrą metodą na wytrenowanie wewnętrznego skupienia, by w takich sytuacjach jak OP opisał powyżej, można było zupełnie się odciąć od śmiechów, krzyków i krępującego sprawne myślenie wzroku innych ludzi?
@Mddzms99: Wątpię. Medytacja to może przyzwyczaić człowieka do sytuacji bez stresorów. A tu trzeba wytrenować mówienie tego co chce się powiedzieć bez zwracania uwagi na stresujące okoliczności zewnętrzne. Po to lustro- ćwiczenie przed lustrem nie ma na celu bycie ładniejszym podczas mówienia, tylko jest to świetna przeszkadzajka- praktycznie dla każdego człowieka dziwna i irytująca sytuacja- patrzeć na siebie gadającego do lustra.