Wpis z mikrobloga

@K4rpik: Ponoć jest taki zwyczaj, w dawnych czasach kobieta była towarem więc podczas oficjalnych zaręczyn zięciulek z ojcem przyszłej żony pertraktował, zapewniał, że da radę utrzymać, z kolei ojciec dodawał 2 kozy i mućkę „na lepszą drogę życia” - w sensie jego, co by się pozbyć jej, bo to zero pożytku z takiej tylko żre i wolno widłami przebiera.

Czasy się zmieniły, kobiety są równe i... teraz to jest indeed żenujące
@K4rpik: Nie widzę w tym nic złego. Mój mąż oświadczył mi się kilka dni przed świętami, a potem w wigilię powiedzieliśmy rodzinie. Komentowanie związków innych to chyba ulubione zajęcie Polaków.
bo to w pewnym sensie powinno być "święto" dla pary a nie cała rodzina, Janusze i Grażyny za stołami i jakiś Jacek klęka i oświadcza się swojej Agatce przy zapachu barszczu i akompaniamencie kolęd braci #!$%@?


@suspensor1917: Op nawet potwierdził, że jest. ( ͡° ͜ʖ ͡°)- No cóż, zabić nie wolno, leczyć nie ma jak.
@Elements rozumiem że twój stary oświadczył się tak twojej matce w 87 i Ty zrobiłeś to samo w tamtym roku i teraz Ci głupio więc wymyślasz jacy to inni nie są #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º)
rozumiem że twój stary oświadczył się tak twojej matce w 87 i Ty zrobiłeś to samo w tamtym roku i teraz Ci głupio więc wymyślasz jacy to inni nie są #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º)


@K4rpik: ¯\_(ツ)_/¯ Się rzucasz bo wszyscy mają w dupalu twoje wysrywy.