Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 67
Najśmieszniejszą rzeczą w te wigilię (a może to była jednyna śmieszna rzecz?¯\_(ツ)_/¯ ) było podgrzewanie przez moją mamełe barszczu, który miała przygotowany w słoiku wcześniej i schowany na balkonie. No więc grzeje ten barszcz, próbuje raz, zaraz drugi i kręci głową. Mówi, że coś się z nim musiało stać, bo dziwnie smakuje i kmini o co chodzi. W końcu stwierdzam, że obczaje o #!$%@? się tam rozchodzi.
No więc podchodze, patrzę, wygląda normalnie, biorę na łyżkę i próbuję tego napoju bogów.
Co się okazało? Że moja Matula #!$%@?ła słoiki i podgrzała nam sok z czarnej porzeczki xD Badum tssss.
PS. Śmiechom nie było końca
#wigilia #heheszki #gotujzwykopem
  • 4