Wpis z mikrobloga

56/100

Wczoraj była najlepsza 11 rundy, a dzisiaj kapituła wyłoniła 11 przegrywu. Zawodnicy najgorsi, najgłupi, czy też najbardziej pechowi. Proszę państwa, oto oni:

BRAMKARZ

Faworyt był jeden. MICHAŁ KOŁBA nie był może jakimś tragicznym bramkarzem jeśli chodzi o warsztat. W dodatku napisał z ŁKS-em piękną historię. Sam jednak zniweczył wszystkie swoje wysiłki i wpadł na kontroli antydopingowej. W jego miejsce został ściągnięty Arkadiusz Malarz, a Kołba chyba już stracił szanse na bycie zapamiętanym z czegoś więcej.

LEWY OBROŃCA

Miał być półkę wyżej od Mladenovicia. Kto wie, w jakiejś Fifie może jest, ale w prawdziwym świecie IVAN OBRADOVIĆ nie miał kiedy tego pokazać ze względu na ciągłe kontuzje. 2 miliony złotych rocznie Legia płaci zawodnikowi, który jedyne wyjazdy jakie ma to do szpitali i sądów (zresztą z jednej z takich wypraw też wrócił z kontuzją).

ŚRODKOWI OBROŃCY

Duet, który byłby postrachem każdego bramkarza. RAFAŁ JANICKI i JAN SOBOCIŃSKI nie mają najlepszego okresu w karierze, delikatnie mówiąc. Ten pierwszy był ściągany po nieudanej przygodzie w Lechu, ale w trawionej problemami finansowymi Wiśle miał być pewniakiem do gry. Niestety dla Wisły - jest.
Sobociński w 1 lidze był jednym z najbardziej obiecujących młodzieżowców. Podobno już wtedy interesowały nim się zachodnie kluby, wciąż ma zaufanie Czesława Michniewicza w kadrze U21. W tym sezonie jest jednak bardzo niepewny, zamieszany w praktycznie każdą bramkę rywali. Kazimierz Moskal w jednym ze spotkań dał mu nawet kapitańską opaskę, żeby go podbudować. Nie pomogło.

PRAWY OBROŃCA:

Rywalizacja była dość zacięta, ale ostatecznie wygrał ROBERT GUMNY. Ten zdolny młodzieżowiec od kilku sezonów próbuje przebić się do zachodniej ligi, ale zawsze coś mu staje na przeszkodzie. Znów doznał poważnej kontuzji, ale najgorsze jest to, że jak już gra to strasznie przeciętnie. Czy to skutek problemów ze zdrowiem? A może po prostu przechodzi obecnym od jakiegoś czasu w Lechu genem porażki? Trudno powiedzieć, ale oczekiwań nie spełnia.

DEFENSYWNY POMOCNIK:

Arka Gdynia płaci MARKO VEJINOVICIOWI największe pieniądze w historii klubu. Pieniądze, które w przypadku spadku byłyby gwoździem do trumny dla klubu. Nadzieje na jego pomoc były ogromne, zwłaszcza że w zeszłym sezonie głównie dzięki jego grze Arce udało się utrzymać. Tym razem jednak nie ciągnie on już tego wózka z taką siłą jak wtedy (jeśli w ogóle).

ŚRODKOWY POMOCNIK:

Był taki czas gdy MACIEJ GAJOS był najlepszym pomocnikiem w lidze. Już nie jest.

OFENSYWNY POMOCNIK:

Całkiem niedawno był młodym, obiecującym playmerkerem, który robił grę w Ruchu Chorzów. Dzisiaj kibice Lechii zastanawiają się, czy PATRYK LIPSKI zagrał kiedyś dobry mecz. Nawet jeśli czasem daje jakieś przesłanki by uznać, że coś może z niego być to potem znika na 3-4 mecze. Gdyby nie kontuzja Jarosława Kubickiego to pewnie by już w Lechii nie zagrał, a kto wie czy w Ekstraklasie.

SKRZYDŁOWI:

ŻARKO UDOVICIĆ był w zeszłym sezonie jednym z najlepszych skrzydłowych w lidze. Nie da się stwierdzić, czy w tym sezonie też by grał tak jak wtedy, bo swoimi kretyńskimi decyzjami sam się wyeliminował z praktycznie całej rundy. Ciekawe, czy w 1 meczu rundy wiosennej też postanowi coś odwalić.


Drugim znaszych wybrańców jest BOJAN CECARIĆ, który w tym sezonie się nie nagrał, a gdy już jednak trener Probierz decydował się go wpuszczać na boisko, to Cecarić irytował swoją postawą kibiców Cracovii, kibiców drugiej drużyny, komentatorów, telewidzów i własną rodzinę. Może zacznie grać lepiej jeżeli klub podejdzie do niego bardziej psychologicznie? Dogoterapia zdoywa ostatnio popularność. Myślę, że Dog Niemiecki nadały się idealnie.

̶N̶A̶P̶A̶S̶T̶N̶I̶K̶ NAJWYŻEJ USTAWIONY ZAWODNIK:

UROS DJURANOVIĆ zagrał dla Korony w 16 meczach i zanotował w nich fantastyczny bilans 0 goli i 2 asyst, a największy popis swoich umiejętności dał w meczu z Arką Gdynia gdzie powinien strzelić 4 bramki. Wydaje się jednak, że uczciwsze było by ustanowienie jakiejś ogólnej "nagrody zbiorowej", bo w naszej lidze są też tacy ludzie jak Fabian Serrarens, Ognjen Mudrinski, Aleksandyr Kolew, czy Rok Sirk. Wszycy ci "napastnicy" mają łączny bilans 2 goli i 3 asyst w 2384 minut. Potrzeba 5 "piłkarzy" i dać im 14 meczów, żeby strzelili 1 bramkę.

REZERWOWI: Forenc, Wasilewski, Busuladzić, Tajti, Zalazar, Chuca, Musonda

TRENER: Piotr Stokowiec

Nie ma nic złego w pasjonowaniu się polską piłką ʕʔ

#ekstraklasajestokay #ekstraklasa #pilkanozna
źródło: comment_HHw7ddvsWEW9teDGDBAkB4gC4YKm65NV.jpg
  • 12