Wpis z mikrobloga

Po obejrzeniu 5 odcinków Wiedźmina nie dziwią mnie wysokie oceny fanów i niskie oceny krytyków. Opinia bez spoilerów.

Problemem netflixowego wiedźmina są przede wszystkim kwestie techniczne. Oglądając kolejne odcinki mam wrażenie obcowania z produktem niskobudżetowym, co jest przecież absurdalne. Za serialem stoi przecież Netflix, z poważnym budżetem, w głównej roli jest hollywoodzka gwiazda, a sceny walk są zaaranżowane na bardzo wysokim poziomie. Z czego to wynika? Chyba z kwestii na których się nie znam, a które w połączeniu dają efekt b-klasowości: oświetlenie, kolory, postprodukcja.

Wiadomo, że śmieszne jest #!$%@?:

hurr durr jakby HBO robiło Wiedźmina to by był serial, a Netflix gówno


ale jest w tym, hehe, ziarno prawdy. Na HBO nie wpuszcza się seriali stojących pod względem produkcyjnym na takim poziomie jak serial Netflixa. Po oglądaniu np. ostatnich Watchmen trudno jest się przesiąść na poziom Wiedźmina. Produkcyjnie temu drugiemu bliżej jest do jakiegoś Nastoletniego Merlina puszczanego o 12 na TVP2 niż do seriali HBO.

Równocześnie wady za które wykopki obarczają Wiedźmina są przesadzone lub urojone. To serial mocny aktorsko, z w większości dobrze dobraną obsadą. Pomysł na różne linie czasowe jest świetny i w sumie tylko poprawia doświadczenie. Autorskie pomysły twórców serialu też są bardzo dobre i uzupełniają Sapkowskiego. Kwestii koloru skóry aktorów nie skomentuję, bo jeżeli komuś przeszkadzają osoby czarnoskóre to tak, jest idiotą i nie powinien oglądać zagranicznych seriali xD

Póki co 6/10, serial niezły.

#wiedzmin #witcher #netflix #hbogo #seriale
  • 13
@NoKappaSoldier73: to prawda, Netflix idzie w masówkę, ale ma też produkcyjnie seriale udane, których może im pozazdrościć HBO, jak Narcos, House of Cards czy Stranger Things. tym bardziej szkoda i żal, że Wiedźmin nie jest zrealizowany jak topowe seriale Netflixa, a jak te zapchajdziury których nikt nie ogląda xD

i znowu, to też nie tak, że ten serial jest u podstaw źle zrealizowany technicznie. mam takie przeczucie, że gdybyśmy oglądali to
@Shatter:

Gdzie trzymanie się materiału źródłowego?


1. to amerykańska adaptacja, robiona pod zachodniego widza. serial nie ma na celu oddanie książki 1 do 1, i na szczęście nie stara się tego zrobić.

2. reprezentacja w amerykańskich produkcjach jest po to, żeby się to fajnie oglądało wszystkim - nie tylko wiecznie obrażonym na wszystko białym chłopcom, ale również osobom czarnoskórym i kobietom.

3. w przypadku wiedźmina w żadnym wypadku obecność osób niebiałych
@NieBojeSieMinusow No powiem ci, że zgadzam się praktycznie że wszystkim co napisałeś, chociaż kilka zmian moim zdaniem zamiast na korzyść, zadziałało na niekorzyść. Zmierzam do tego, że rozumiem zmiany, które mają jakąś rolę i jeszcze wzbogacają widowisko. A co do kwestii technicznych, jestem praktycznie pewny, że gdyby były one na najwyższym poziomie to ogromna ilość krytyków by nawet nie pisnęła i byłaby w stanie wybaczyć wiele innych potknięć.
"Może z tym i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@NieBojeSieMinusow: scenariusz jest nawet gorszy niż kwestie techniczne. Nie buduje dobrze postaci i relacji między nimi, nie przedstawia świata ani historii, wszytko na chybcika i po łebkach w kwestiach istotnych, a jakieś przydługie i słabe fabularnie dodatkowe sceny napisane przez scenarzystów, niepotrzebnie odbierają czas i stają się zapychaczem podczas gdy dobry materiał źródłowy jest potraktowany po macoszemu.

Jest też wiele luk i niespójności zarówno w samym świecie przedstawionym jak i zachowaniu