Wpis z mikrobloga

1. Jak oglądasz takiego Mindhuntera albo Czarnobyl to od pierwszego wejrzenia czujesz, że to jest serial kategorii Premium. Dopieszczone pod względem technicznym kadry (światło, dźwięk, pomysł na ujęcie, prowadzenie kamery, scenografia), świetna gra aktorska czy budowanie historii. Nie wyobrażam sobie oglądać takich seriali za dnia otoczony całą masą rozpraszaczy. Do takich seriali siadało się wieczorkiem i oglądało ze skupieniem. Przy Wiedźminie totalnie nie potrafię tego poczuć. Od pierwszej sceny bliżej mi do poczucia, że odpaliłem na Polsacie - w niedzielny poranek przed kościołem - Xenę wojowniczą księżniczkę. Szczególnie dwa pierwsze odcinki pod względem reżyserii i zdjęć są po prostu kiepskie. Później sytuacja ulega nieco poprawie.
2. Scenarzyści dali dupy. Ktoś kto nie zna książek i gier nie ma zielonego pojęcia co dzieje się w serialu - kto jest kim, dlaczego i za co walczy, gdzie się znajdujemy i w jakiej linii czasowej. Najgorsze jednak jest to, że scenariusz wygląda tak jak ostatnie sezony Gry o Tron. Macie tu od #!$%@? wątków i musicie się zmieścić w 8 odcinkach. Akcja #!$%@? tak szybko jakby scenarzyści pisali to na kolanie podczas dużej przerwy w szkole. Przez to wszystkie historie są tak spłycone, że nie znamy żadnych motywacji bohaterów, nie widać między nimi chemii ani wartości relacji, nie znamy złożoności postaci. Nie czujemy napięcia chyba w żadnej scenie. Żeby lepiej przybliżyć o co mi chodzi to warto przypomnieć sobie jak w pierwszych sezonach GoT potrafiono budować suspens. Zwykłym dialogiem między Cersei a Nedem w ogrodzie czy między Jaimem a Brienne w saunie twórcy wprowadzali odbiorcę w stan uniesienia emocjonalnego. W ostatnich sezonach natomiast nawet najważniejsze dialogi decydujące o losach świata (jak ten między Danka a Sansą) nie miały żadnego ładunku emocjonalnego. Koronnym przykładem może być też Mindhunter i szpitalna scena w finałowym odcinku pierwszego sezonu, pomiędzy agentem Fordem a Kemperem. Tam aż kipiało u widza emocjami. Wiedźmin to niestety taki ostatni sezon GoT.
3. Historie nie są w żaden sposób zbudowane, przez co ani nie wywołują żadnych emocji ani nie są zaskoczeniem. I to nie dlatego, że znamy już te historie z książek czy gier. Czarnobyl też każdy znał a jednak gdy kończyło się odcinek chciało sie natychmiast zobaczyć następny. Wiedźmina mógłby skończyć po dwóch odcinkach i w sumie nie miałbym problemu z tym żeby nigdy go nie dokończyć.
4. Nie podzielam też opinii większości, że Cavill się świetnie spisał. Szanuje to, że się przyłożył ale kolejny raz potwierdza się, że aktorem jest dość ograniczonym i żadne groźne miny ani pomrukiwanie tego nie zmienią. Widać duże naleciałości i grę "na supermana". Nie pomaga też jego cukierkowy wygląd, ogromna postura no i te dramatyczne włosy. Rozumiem, że moja wizja Geralta nie musi być tą prawdziwą ale wydaje mi się, że jednak większość osób po książkach widziało Geralta jako szczuplejszego, brzydszego (przystojnego ale na swój sposób, coś jak Mads Mikkelsen albo Adam Driver), bardzo doświadczonego życiowo i skomplikowanego moralnie włóczęgę w obdartej zbroi. Przynajmniej ja miałem takie wyobrażenie. Najgorsze jest jednak to, że przy tym niedopasowaniu Cavill wypada chyba jak na razie najlepiej z całej obsady. Aktorsko jest naprawdę mizernie. 7/10 to jest absolutne maksimum co ten serial powinien otrzymywać.
#netflix #wiedzmin
  • 32
@wiktorek_pl zgadzam się, to byłoby ciekawe gdyby netflix zaryzykował i uderzył w poważne tony i metodyczne budowanie napięcia nie rezygnując z elementów humorystycznych. Witcher to taka ładna plastikowa zabawka która trudno opanować pilotem, pusta w środku.
@wiktorek_pl: większość zarzutów dotyczących fabuły powinna byc kierowana do Sapkowskiego, który wprowadza do uniwersum niezorganizowanym zbiorem ułożonych achronologicznie opowiadań. Porównywanie tego z powieściami to absurd, zupełnie inaczej trzeba ułożyć fabułe jak materiałem źródłowym jesteś zbiór krótkich historii.
PS: jak dla kogoś prowadzenie akcji w 3 wątkach czasowych jest skomplikowane i wprowadza chaos to raczej beka z oglądającego a nie z serialu
PS: jak dla kogoś prowadzenie akcji w 3 wątkach czasowych jest skomplikowane i wprowadza chaos to raczej beka z oglądającego a nie z serialu


@Wykoppeel1230: Ciekawe jak to jest, że osoby, które bardzo łatwo przyswajały linie czasowe Dark są nieco pogubione w Wiedźminie.

większość zarzutów dotyczących fabuły powinna byc kierowana do Sapkowskiego, który wprowadza do uniwersum niezorganizowanym zbiorem ułożonych achronologicznie opowiadań. Porównywanie tego z powieściami to absurd, zupełnie inaczej trzeba ułożyć
@wiktorek_pl Jeżeli porównujesz wiedzmina do xeny wojowniczki, to żadna dalsza dyskusja nie ma sensu. Ten serial jest generalnie technicznie na wysokim, topowym poziomie i żadne #!$%@? wykopkowe tego nie zmieni. I to nie jest moja opinia tylko fakt, eot.
@wiktorek_pl: Mindhunter i Czarnobyl to kiepskie przykłady, bo to zupełnie inny gatunki. Nie ma nawet za bardzo z czym porównać, bo mało jest seriali fantasy z potworami i magią (jedyne co mi przychodzi na myśl to Magicy). Got niby są jakieś smoki i Inni jednak nie w takiej ilości jak w Wiedźminie. Według mnie i chyba większości ludzi (imdb 9.0 37k głosów) serial się podobał. Co do gry aktorskiej imo większość
Mindhunter i Czarnobyl to kiepskie przykłady, bo to zupełnie inny gatunki. Nie ma nawet za bardzo z czym porównać, bo mało jest seriali fantasy z potworami i magią (jedyne co mi przychodzi na myśl to Magicy). Got niby są jakieś smoki i Inni jednak nie w takiej ilości jak w Wiedźminie.


@darjahn: W GoT jest mnóstwo magii więc nie przekonuje mnie ten argument.

Według mnie i chyba większości ludzi (imdb 9.0
@wiktorek_pl: Tyle tysięcy kupionych głosów? Raczej mało prawdopodobne. Dla porównania sprawdziłam Mroczne Materie i mają 8,2 15k i Carnival Row 8,0 30k, Magicy 8,7 37k więc chyba kupili większość użytkowników lubiących fantasy ;)
Którzy aktorzy wypadli mizernie? Z głównych ról chyba tylko Ciri i Triss mi nie podeszły. Renfri, Jaskier, Henry świetni. Tissaia też fajnie zagrała. Yen i Calanhe tylko ok. Sezon 1 jak dla mnie dobry i mam nadzieję, że
@wiktorek_pl Zgadzam się z twoją opinią kolego. Do tego dodałbym, że jak dla mnie dziwne jest to, że geneza Yennefer została tak szczegółowo przeprowadzona, a o samym wiedźminie nie zbudowano żadnej, powtarzam żadnej aury tajemniczości. W książkach wiedźmini byli postaciami tajemniczym, wręcz trochę mitycznymi, ludzie się ich bali, były o nich legendy jakimi to nie są stworzeniami gorszymi od potworów które sami zabijają. A tutaj nic. Sami wyrzucili do kosza moim zdaniem
@darjahn:

Got niby są jakieś smoki i Inni jednak nie w takiej ilości jak w Wiedźminie


Tak w sumie to smokow jest w wiedzminie chyba tyle samo co w GoT. Po trzy sztuki: Villetetete... zloty smok, smoczyca, smoczatko w wiedzminie i trzy smoki od Daenerys. Wzmiankowanych jest w grze o tron wiecej, ale pojawiaja sie te trzy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wykoppeel1230:

większość zarzutów dotyczących fabuły powinna byc kierowana do Sapkowskiego, który wprowadza do uniwersum niezorganizowanym zbiorem ułożonych achronologicznie opowiadań.

Ciekawe jaka mogła by być dobra forma ekranizacji takich opowiadań, bo na film kinowy to raczej tak nie bardzo. Hmm, zastanówmy się, jakiś pomysł? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciekawe jak to jest, że osoby, które bardzo łatwo przyswajały linie czasowe Dark są nieco pogubione w Wiedźminie.


@wiktorek_pl: Jak słuchałem audiobooka to też się dużo razy naciąłem czy ja czegoś nie pomyliłem czy inny sezon przypadkiem odpaliłem ogólnie mindfuck był :)

Co do serialu to fakt mam takie same odczucia, do tego poprawność polityczna wywołuje u mnie odwrotny efekt, mam większy niesmak do czarnych i do reszty przez wpychanie ich
@wiktorek_pl: Może nie jestem odkrywczy, ale do roli wiedźmina lepiej pasowałby Mads Mikkelsen i to najlepiej w formie z Jabłka Adama albo Zielonych Rzeźników. Czytając książki nigdy nie wyobrażałem sobie wiedźmina jako chodzący testosteron zwłaszcza po wszystkich modyfikacjach podczas szkolenia na wiedźmina.
@wiktorek_pl:
Odnośnie ujęć i strony technicznej to nie mogę uwierzyć jak tandetnie zrobili las Brokilon. Ujęcia wyglądają jak z jakiejś budżetowo ograniczonej produkcji. Wszędzie podkręcone kolory, nałożone rozmycie aby spotęgować "cukierkowy" efekt, na każdym jaśniejszym punkcie flara...kicz i tandeta.