Aktywne Wpisy
JohnCasey +1
A co sądzicie o sytuacji, w której karakan prowokuje sąsiada do najechania na Polskę, pluje mu w mordę, urządza prowokacje, zaczepia za nogawki, wysyła ciężki sprzęt wojskowy, publicznie i jawnie na forum światowym ciska po tym sąsiedzie i macha szabelką, bo ułańska fantazja go ponosi...
I teraz:
Kto rozsądny i z jakiego #!$%@?@ mać powodu miałby takiemu oszołomowi bronić kraju, kiedy on ze swoimi kumplami Morawieckimi w takiej sytuacji #!$%@?ą odrzutowcem do
I teraz:
Kto rozsądny i z jakiego #!$%@?@ mać powodu miałby takiemu oszołomowi bronić kraju, kiedy on ze swoimi kumplami Morawieckimi w takiej sytuacji #!$%@?ą odrzutowcem do
Kot89 +29
#danielmagical Wszyscy patostrimerzy jak rafatus, bystrzak, mahonek, rafonix zrobili krok w przód i jakoś wyszli na swoim, ogarnięli się w miarę. Mam wrażenie, że tucznik zrobił dwa kroki w tył. Rafatus był już na takim dnie, że on srał do miski za żetony i jakoś próbuje wyjść z tego dna i w miarę mu to wychodzi. Jeśli chodzi o bystrzaka to tucznik nigdy nie zbuduje nawet takiego kurnika do strimów bo jest
2. Scenarzyści dali dupy. Ktoś kto nie zna książek i gier nie ma zielonego pojęcia co dzieje się w serialu - kto jest kim, dlaczego i za co walczy, gdzie się znajdujemy i w jakiej linii czasowej. Najgorsze jednak jest to, że scenariusz wygląda tak jak ostatnie sezony Gry o Tron. Macie tu od #!$%@? wątków i musicie się zmieścić w 8 odcinkach. Akcja #!$%@? tak szybko jakby scenarzyści pisali to na kolanie podczas dużej przerwy w szkole. Przez to wszystkie historie są tak spłycone, że nie znamy żadnych motywacji bohaterów, nie widać między nimi chemii ani wartości relacji, nie znamy złożoności postaci. Nie czujemy napięcia chyba w żadnej scenie. Żeby lepiej przybliżyć o co mi chodzi to warto przypomnieć sobie jak w pierwszych sezonach GoT potrafiono budować suspens. Zwykłym dialogiem między Cersei a Nedem w ogrodzie czy między Jaimem a Brienne w saunie twórcy wprowadzali odbiorcę w stan uniesienia emocjonalnego. W ostatnich sezonach natomiast nawet najważniejsze dialogi decydujące o losach świata (jak ten między Danka a Sansą) nie miały żadnego ładunku emocjonalnego. Koronnym przykładem może być też Mindhunter i szpitalna scena w finałowym odcinku pierwszego sezonu, pomiędzy agentem Fordem a Kemperem. Tam aż kipiało u widza emocjami. Wiedźmin to niestety taki ostatni sezon GoT.
3. Historie nie są w żaden sposób zbudowane, przez co ani nie wywołują żadnych emocji ani nie są zaskoczeniem. I to nie dlatego, że znamy już te historie z książek czy gier. Czarnobyl też każdy znał a jednak gdy kończyło się odcinek chciało sie natychmiast zobaczyć następny. Wiedźmina mógłby skończyć po dwóch odcinkach i w sumie nie miałbym problemu z tym żeby nigdy go nie dokończyć.
4. Nie podzielam też opinii większości, że Cavill się świetnie spisał. Szanuje to, że się przyłożył ale kolejny raz potwierdza się, że aktorem jest dość ograniczonym i żadne groźne miny ani pomrukiwanie tego nie zmienią. Widać duże naleciałości i grę "na supermana". Nie pomaga też jego cukierkowy wygląd, ogromna postura no i te dramatyczne włosy. Rozumiem, że moja wizja Geralta nie musi być tą prawdziwą ale wydaje mi się, że jednak większość osób po książkach widziało Geralta jako szczuplejszego, brzydszego (przystojnego ale na swój sposób, coś jak Mads Mikkelsen albo Adam Driver), bardzo doświadczonego życiowo i skomplikowanego moralnie włóczęgę w obdartej zbroi. Przynajmniej ja miałem takie wyobrażenie. Najgorsze jest jednak to, że przy tym niedopasowaniu Cavill wypada chyba jak na razie najlepiej z całej obsady. Aktorsko jest naprawdę mizernie. 7/10 to jest absolutne maksimum co ten serial powinien otrzymywać.
#netflix #wiedzmin
PS: jak dla kogoś prowadzenie akcji w 3 wątkach czasowych jest skomplikowane i wprowadza chaos to raczej beka z oglądającego a nie z serialu
@Wykoppeel1230: Ciekawe jak to jest, że osoby, które bardzo łatwo przyswajały linie czasowe Dark są nieco pogubione w Wiedźminie.
@deziom: Odpisze na twoim poziomie xDDDDDDDDDD
@darjahn: W GoT jest mnóstwo magii więc nie przekonuje mnie ten argument.
Którzy aktorzy wypadli mizernie? Z głównych ról chyba tylko Ciri i Triss mi nie podeszły. Renfri, Jaskier, Henry świetni. Tissaia też fajnie zagrała. Yen i Calanhe tylko ok. Sezon 1 jak dla mnie dobry i mam nadzieję, że
Tak w sumie to smokow jest w wiedzminie chyba tyle samo co w GoT. Po trzy sztuki: Villetetete... zloty smok, smoczyca, smoczatko w wiedzminie i trzy smoki od Daenerys. Wzmiankowanych jest w grze o tron wiecej, ale pojawiaja sie te trzy.
@darjahn: Tylko w kontekście technicznym czyli wizualnym głównie. No nie ma tego vibe'u.
Ciekawe jaka mogła by być dobra forma ekranizacji takich opowiadań, bo na film kinowy to raczej tak nie bardzo. Hmm, zastanówmy się, jakiś pomysł? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wiktorek_pl: Jak słuchałem audiobooka to też się dużo razy naciąłem czy ja czegoś nie pomyliłem czy inny sezon przypadkiem odpaliłem ogólnie mindfuck był :)
Co do serialu to fakt mam takie same odczucia, do tego poprawność polityczna wywołuje u mnie odwrotny efekt, mam większy niesmak do czarnych i do reszty przez wpychanie ich
Komentarz usunięty przez autora
Odnośnie ujęć i strony technicznej to nie mogę uwierzyć jak tandetnie zrobili las Brokilon. Ujęcia wyglądają jak z jakiejś budżetowo ograniczonej produkcji. Wszędzie podkręcone kolory, nałożone rozmycie aby spotęgować "cukierkowy" efekt, na każdym jaśniejszym punkcie flara...kicz i tandeta.