Wpis z mikrobloga

@Broximon: wolałbym 1995. W 1997 zmarł mi dziadek (genialni lekarze wykończyli mu rok wcześniej nerki) + powódź zamieniła miasto w wielkie szmabo, więc w 1998 dalej było źle. A w 1995 wszyscy byli żywi, zdrowi i uśmiechnięci. (,)
Widzę, kolejna gówno burza, o to, która pora roku lepsza. Wiadomo, że lato. Dłużej widno, można więcej rzeczy ciekawszych porobić, nie trzeba palić w piecu, auto nie trzeba odśnieżać, albo skrobać szyb jak przymarznie, na drodze nie jest ślisko... Ehh, mógłbym tak wymieniać i wymieniać ( ͡° ʖ̯ ͡°)