Wpis z mikrobloga

Im dłużnej była Sandra tym mniej mi się podobała. Szczególnie na roast strasznie słabo wypadła i jej teksty były poniżej pasa. Często obgadywała Kamila za plecami a jej 360 stopni i cofanie się w tył było mistrzowskie. Moim zdaniem nie zasługiwała na finał bo nie przeżyła 3 miesięcy i możliwe, ze nie dałaby rady. Na zadaniu jak miała stać w koncie rozpłakała się jak mała dziewczynka. Teraz taka koleżanka Martyny a kibicuje Wiktorowi.
#bigbrother
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Juliettee: Oczywiście zgadzam się. Z każdym dniem miałem takie samo odczucie. A roast to już wyjątkowe chamstwo z jej strony w stosunku do Kamila tym bardziej , że była nowa i g.... wie. Super, że wyleciała. Taka cwaniara, szpanerka.
  • Odpowiedz