Wpis z mikrobloga

Hej. Mam prawo jazdy od paru miesięcy udało się szczęśliwie zdobyć te wymarzone uprawnienie. Mogę ten rok w sumie podsumować nawet w porządku - udało mi się osiągnąć mój główny cel. Wracając z pracy po 10h padałem twarzą na podłogę (dosłownie) ucząc się przepisy ruchu drogowego, jeżdżąc itd., pełno stresu. Ah, cieszę się że to już za mną. :3

Odkąd zostałem kierowcą (wiadomo raczkuje w tym temacie), to sama jazda nie nie jest taka prosta, jak się wydaje. Mam jeszcze ten strach przed jazdą, ale w znacznie mniejszym stopniu aniżeli kiedyś. Gasi mi czasem, bo źle popuszcze sprzęgło, parkowanie sprawia mi trudność. No... to raczej lata praktyki, by zostać okej kierowcą z doświadczeniem. To nie jest takie, że tak to ujme "hop, siup".

Zastanawiam się czy by nie warto się zapisać na jakieś bardzo dobre szkolenia doszkalające dla kierowców z prawem jazdy? Takie profesjonalne (nie podstawy)? Czy lepiej uczyć się na własną rękę? Czy może posłuchać się ekspertów w tym, co na przyszłość taka wiedza, by mi się przydała?

Co ogólnie sądzicie? Jak Wam idzie jazda? W jaki sposób swoje umiejętności za kierownicą nabyliście?

#kierowcy #kierowca #jazdajazdajazda #prawojazdy #nauka #zmeczenie #samochody #samochod #droga #zycieismierc #auto
Pobierz deniszer - Hej. Mam prawo jazdy od paru miesięcy udało się szczęśliwie zdobyć te wyma...
źródło: comment_sj0GTh1x2an58PceTapiyNoTXITbewzo.jpg
  • 4
@deniszer: jeżeli mógłbym jeszcze raz zaczynać (10 lat za kółkiem i ~300k km here).
Kup sobie jakies w miarę sprawne miejskie wozidełko (mam sentyment do Fiata Punto - tanie części i w miare bezawaryjny) i pojeździj sobie przez ~10k km(zjamie ci to epwnie ok. rok) żeby sie otrzaskać jak sie jeździ "samemu" - be zinstruktora i ojca/matki. A - i bierz poprawke na rady rodziców w zakresie motoryzacji. Po tych 10k
@maks112: trochę ta prędkość przeraża, że człowiek nie wyrobi się z hamulcem. Jednak chyba najbardziej i tak parkowanie jest straszne, że uszkodzę nie swój samochód i jeszcze jakiś inny też nie swój.