Aktywne Wpisy
arnoldinho71 +14
#nieruchomosci
Tak drogie dzieci wygląda szczyt bańki na wynajmie. Droga chata w nowym budownictwie, przypuszczam że metraż to 60-70m2 cena to minimum bańka + ok. 200k wykończenie. Miniratka to wyjdzie z 8k minimum. Pokój 10m2 przyjmując minimalny czynsz 1500+350=1850. Kto pójdzie na pokój gdzie nie rozprostuje nóg i będzie mieszkać z 3 innymi osobami? Po co do mieszkania wzięte 2 miejsca parkingowe jeśli najemcami mają być studenty dojeni już na
Tak drogie dzieci wygląda szczyt bańki na wynajmie. Droga chata w nowym budownictwie, przypuszczam że metraż to 60-70m2 cena to minimum bańka + ok. 200k wykończenie. Miniratka to wyjdzie z 8k minimum. Pokój 10m2 przyjmując minimalny czynsz 1500+350=1850. Kto pójdzie na pokój gdzie nie rozprostuje nóg i będzie mieszkać z 3 innymi osobami? Po co do mieszkania wzięte 2 miejsca parkingowe jeśli najemcami mają być studenty dojeni już na
InnyWymiar90 +35
Jeden pindol był cieniutki, a drugi gruby jak świnia. Może ukąszenie świni boli, lecz to rany po leszczynie goją się dłużej.
Człowiek słyszy o nowotworach ale wierzy, że go to w ogóle nie dotyczy i na pewno nie zachoruje. No to ja tak miałem ze zdradą.
Pod koniec liceum poznałem ją. Była zahukaną dziewczyną z kompleksami średnio atrakcyjna. Ale urzekł mnie jej charakter i taka swoista dobroć. Przez lata związku pośrednio budowałem jej poczucie wartości, bo było z tym naprawdę źle. Otaczałem uczuciem, wspierałem finansowo bo jej się nie przelewało, a ja mimo, że na studiach zawsze ogarnąłem kasę. Z szarej myszki wyszła całkiem fajna łaska, która zaczęła dbać o siebie. Zwiedziliśmy razem ponad 20 krajów, przede mną nie była nawet nad polskim morzem czy w górach. Oświadczyłem się, ślub miał być za kilka miesięcy. I co? I nie warto k---a było. Siedem lat jak krew w piach.
Zaczęło się psuć 3 miesiące temu. Wszystkiego się czepiała, wszystko co zrobiłem było złe, rozmawiała niechętnie, rzadko dzwoniła (pracowała w delegacji), przy zjazdach do domu seksu albo nie było albo była to bardziej nekrofilia, gdzie wcześniej w piątki praktycznie rzucaliśmy się na siebie w progu. Tłumaczyła to stresem w pracy. I ja jak ten debil wierzyłem. Do momentu w którym zacząłem sprawdzać jej telefon. Elegancko wszystko kryła apka do takich rzeczy, ale nie usunęła kilku rzeczy i wpadła. Klasyczna sytuacja małpy z dwoma gałęziami. Nową gałąź już trzymała w postaci gościa z roboty od właśnie tych 3 miesięcy, ale asekuracyjnie ode mnie jeszcze nie odchodziła, gdyby okazało się, że typowi chodzi tylko o s--s i nie chce związku. Ochładzała naszą relację, żeby łatwiej było zerwać, albo najchętniej żebym to ja zerwał i ona w środowisku będzie bez winy. Na konfrontacji twardo w twarz mi kłamała, że nie ma nikogo. Dopóki nie pokazałem jej dowodów. Płacz. Zapewnienia o miłości. Że ona nie wie czemu się tak stało. (serio k---a?!) i w końcu prośby o nie odchodzenie. Wstałem, wyszedłem i pewnie już więcej jej nie zobaczę. Jej żal był całkowicie udawany bo wiem, że pojechała od razu do niego i planują egzotyczne wakacje. Kochałem ją tak bardzo a ona okazała się taką wyrachowaną szują, która w ogóle nie przejęła się moimi uczuciami. Wymieniła mnie na lepszy model, jak j----y przedmiot. Jak można być tak wypranym z empatii? Nigdy w życiu nie czułem się tak źle jak teraz, jak bezwartościowe g---o. Jakby to był jednorazowy wyskok to pewnie nie bolało by aż tak bardzo. Ale tutaj była chłodna wyrachowana kalkulacja - stary na śmietnik i zapominamy o nim. W pracy jest ok, ale jak przychodzę do pustego mieszkania to tylko siedzę i płaczę. Czemu ten świat jest taki s-------y?
#zdrady #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@pomidorowka: każdy sądzi wg siebie, w dupę sobie wsadź takie rady. Klinowanie rozstania czy to ONS czy innym związkiem za chwilę - pluję.
@PanHeniek45: to nie jest teoria, a fakt. Generalnie chodzi oto, że ludzie dobierają się w pary na zasadzie niedoborów. W 99% możesz być pewny, że ta para
@AnonimoweMirkoWyznania: co trzeba mieć w głowie, by porównywać raka do zawodu miłosnego? Masz ty chociaż odrobinę rigczu?
Jesli tak to gościu dorosnij wreszcie, teraz masz na to najlepsza okazję. Tak jest, że ludzie się zmieniają i tyle, możesz mieć żonę 15 lat i się z nią rozejsc bo zaczniecie się w jakiś sposób mijac od siebie. Życie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora